Dutch Van Deṙ Lindt

Jest dużo facetów którzy fantazjują o trójkątach, dla nich z oczywistego powodu będziesz świetną partią. Nie łam się Pravol to jest człowiek tak intelektualnie ubogi, że ręce opadają... XD Ja pier... brak mi nawet słów na typa.

Słabe provo. Natomiast to co powinno przeszkadzać facetowi szukającemu kogoś na poważnie i co powinien uznać za red flag, jeśli nie chce w swoim życiu robić niepotrzebnie bałaganu, to laska która nie ma hamulców po % i robi coś co później wprawia ją w dyskomfort, bo taką energię ma ta prowokacja.

Starszy facet dał mi do naprawy zalanego ThinkPada z 2007 roku. Poinformowałem go że taka naprawa średnio się opłaca, bo za 350-400 zł można używane kupić, ale on nalegał, bo wszystko ma tam poustawiane i długo się uczył tym obsługiwać i jak się da go zrobić to będzie zobowiązany. No i laptop zupełnie nie daje oznak życia, zero kontrolek, sprawia wrażenie zupełnie spalonego przez przepięcie. Odwracam go i wydaje mi się, że brakuje trzech śrub z tyłu, ale przy tych dziurkach jest ikonka "klawiatury i kropli"... no i teraz najlepsze! Patrzę w necie na specyfikację i te stare laptopy miały systemy chroniące przed zalaniem. Mikrochip sprawdza na bieżąco czy nie ma przepięcia na płycie głównej, jeśli je wykryje to całkowicie nie dopuszcza mocy, by chronić sprzęt przed trwałym uszkodzeniem. Ale teraz najlepsze! Wciskasz klawisze i przez te dziurki od spodu, wypływa ciecz, która zalała klawiaturę! Tak został kozacko zaprojektowany ten ThinkPad! I na próbę podłączam do sieci - działa! Bez rozkręcania! Oczywiście mimo wszystko, mimo to że działał rozkręciłem go poczyściłem płytę główną, by korozja po czasie nie zniszczyła, połączeń, wymieniłem pastę termoprzewodzącą itp. Ale ogromnie jestem pod wrażeniem tego starego sprzętu Spróbujcie zalać macbooka - kaplica murowana XD

Zamiast zacytować post pravola zacytowałem twój. Pomyłka No ty nawet nie miałeś podejścia do 60 letniej koleżanki matki XD Jeszcze wytrzymaj z pravictwem trochę, to zapiszesz się do księgi rekordów Guinnessa, choć prędzej ci wątroba od chlania tanich bełcików siądzie... XD

W Islamie nim kobieta wyjdzie za mąż, szczególnie jeśli rodzina męża jest zamożna, kobieta przechodzi medyczny test na dziewictwo u ginekologa, który polega po prostu na sprawdzeniu błony dziewiczej. Zdarza się, że dziewice nie posiadają takiej błony, no i wtedy mają pecha, bo ich wybór staje się limitowany do mniej zamożnych adoratorów, spośród których wybiera oczywiście ojciec dziewczynki, bo nie dziewczyny jeszcze...

Bo w przeciwieństwie do ciebie przeczytałem w życiu trochę więcej niż tylko spis treści magazynu CKM znalezionego w krzakach, którym się na wykopie pochwaliłeś...

Zjeeb pravik Przemysław w swoich fantazjach i wyłącznie w nich.

Nie tłumoku. Ani ksiądz nie musi być prawiczkiem, ani zakonnica dziewicą. W większości zakonów dziewictwo nie jest wymogiem, a niektóre zakony przyjmują nawet wdowy. Wymagana jest natomiast czystość i celibat po złożeniu ślubów zakonnych.

Po jego zdjęciu które czasami wrzuca tu Moon, już wygląda na kogoś grubo po czterdziestce...

No to są właśnie ci lustratorzy kafeteryjni... XD

Facet 32 lata, spieerdolił z kursu na prawo jazdy, bo niczego nie był w stanie się nauczyć, instruktor go opieerdalał, a ten nie potrafił się postawić, a potem po pijaku rozwalił swojego rzęcha o drzewo... taki typ tutaj recenzuje zdolności prowadzenia pojazdów innych osób XD

Pravol to ty kaleko bezzębna? A propos beemek, to pamiętasz jak zwiałeś z kursu na prawko, bo instruktor na ciebie krzyczał, peezdo życiowa? XD

Ale ja sam jeżdżę dychą, mówię tylko o tym, że młody seba i stara beemka na polskich drogach, to niemal gwarancja, że będzie chamówa na drodze i zabawa w rajdowca, a szkoda bo BMW to znakomita marka samochodów.

To słabo mnie lustrujecie, bo gdybyście się postarali mnie lepiej wybadać szybko byście doszli do wniosku, że mam trochę inne przekonania niż te tożsame ze środowiskami bliskimi Agentowi. To co mnie obiektywnie łączy z nim, to że umiem posługiwać się polszczyzną i jestem relatywnie inteligentny, niewiele więcej... ale widać dla niektórych to zbyt duża koincydencja XD

Najlepsze jest to, że ten przepis góowno zmieni na polskich drogach. Jak widzisz sebę w +10 letniej beemce, to wcale nie musi być na podwójnym gazie, by wiedzieć, że prędzej czy później coś odjeebie na drodze. Kultura jazdy jest problemem i tyle...

Agent jest ciepły, a ja jestem normalny chłop, także coś ci się pomyliło...

Polscy kierowcy faktycznie mają np w Czechach i Niemczech reputację takich co lubią sobie depnąć, ale to raczej nie problem alkoholu, a kultury jazdy. Także to 0,0 promila niewiele zmieni.