Czy to znaczy w takim razie, że nikt z Was nie jest w ogóle zainteresowany tym tematem?
Bo z tego, co zauważyłam, to o takich pierdołach, że np. czyjś partner życiowy wody po sobie nie spuszcza to dyskutujecie godzinami. Mam rozumieć, że tamte rzeczy są superciekawe, natomiast to nie?
Jeśli mam być całkiem szczera co myślę odnośnie takich Waszych dyskusji, to dla mnie są one kompletnie bzdurne. O niespuszczaniu wody rozmawia się ze swoim partnerem bezpośrednio, a nie wylewa żale na forum. Przecież co obce osoby w ogóle obchodzi, że ktoś nie spuszcza po sobie wody? Mnie np. to osobiście totalnie nie interesuje. Po co mi to wiedzieć?