Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hellena.De.Vil

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3164
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Hellena.De.Vil

  1. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    old się zgadza, tylko błąz z "mani" Powinno być "na muniu" (kuku). Humor moj drętwy - na miare tworczosci cesarzowej
  2. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    Może, gdyby tak mycie wchodziło w zakres obowiązkow w pracy
  3. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    Czytam co widzę jej tam może dużo chodzić po głowie
  4. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    Lepiej mi omijać Dzięki pewno wykorzystam
  5. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    Do torebki wrzuciła link link afiliacyjny farfetch ma tez robi colab-y z influ. takze mysle, ze to. A łazienke raczej watpliwe, zeby wrzucila cos w koszta firmy...chociaz kto tam ja wie.
  6. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    skoro nie ma żadnych innych umiejetnosci. Nie potrafi zarobic intelektem. Ani talentem. Nawet wygladem czy ciałem (w sensie np modeling - a modeling dzis dla kazdej figury). Brak pomysłu. Własnego pomysłu! dlatego zostało jej błaznowanie
  7. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    Moze naczytała sie o sobie na kafe damessa z Lodzi (Łodzi) i sobie przygarneła nazwe. Sama za dużo nie ogarnia
  8. Hellena.De.Vil

    danie miska beootoow i ciasta na tt

    Na banalnym przykładzie, jak cesarzowa widzi otaczająca ją rzeczywistosc. za storiska: "Od 5 lat chciałam wybrać się na dożynki w moim mieście. Domek kupiłam w sierpniu, zaraz po, więc pierwszego roku się nie udało. Potem przyszła pandemia, potem nie przyjeżdżałam dwa lata. I w końcu się udało. Kocham takie imprezy. I mówcie co chcecie ale odhaczyłam jedną z rzeczy do zrobienia, na której mi mega zależało. A domek trzy dni temu obchodził 5 urodziny" rzeczywistość: Dom wybudowano 29 lat temu, w 1995r. Od pieciu lat to jest ona magnatką z ogromnym majątkiem ziemskim Dodawanie metrazu juz było Co będzie kolejne?
  9. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    No ja sobie wyguglowalam wlasnie. tylko, ze nie ogladalam cesarzowej - wiec dopytuje bo vlog z dzis, nagrany duzo wczesniej, a cos bylo tutaj o zarciu nakupionym na festynie, cos o dozynkach. i tak ciezko mi pojac - i tak dumam czy to mozliwie, ze cesarzowa ma takie bujne zycie imprezowe czy jakos tsk dziwnie sklada vlogi? dopisek z pytaniem: czy moze o tych dozynkach cesarzowej z tiktoka?
  10. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    dzisiejszy vlog jest zbyt fuj, nawet jak na moją larwia odporonosc na brzydote. i nie chodzi, ze cesarzowa zaspana, czy skacowana. niewazne. naprawde. brzydki (wewnetrznie) czlowiek. ledwo wstanie i przyciska guziczek play, zeby monety sie zgadzaly. na odwal, byle co powiedziec, byle wyswietlenia byly, byle o niej mowili.
  11. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    w komentarzach piszą?
  12. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    Łapiąc tę myśl, ciekawe czy tiktoki/instagramy o sąsiedzie z kosiarką i piłą zostały nadane z warmińskiej szopy? Czy sYlna singielka 40+ byłaby zdolna (SAMA) do ewentualnej konfrontacji "na żywo" z sąsiadem?
  13. hahaha malina a propo ksiazki czy ebook maliny (z okladka z darmowa grafika) zostal juz bestsellerem
  14. to nawet ciekawe nie było i na dluzsza mete, nawet dla beki jest nudno chwilowa odskocznia od warmińskiej szlachcianki - a malina jest (lub byla) jej fanką; przynajmniej sie czasem na niej wzorowala
  15. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    Chwila słabosci, niezadowolenie z czegos, marudzenie na cos - raczej chyba kazdego dopada Cesarzowa chce byc tak troszke biczowata, troche ostra, a wychodzi z tego taki smieszny obrazek, ktory wczoraj ukazal sie na vlogu. Cesarzowa skrzeczy bezsensu, a srolutek ja zaglusza
  16. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    Jak dla mnie moze narzekac wiecej Wedlug ksiag uczonych, ruchu ksiezyca, ukladu gwiazd, oddzialywania w naturze itd, itp, ect -im bardziej ktoś nieszczesliwy i bez celu, tym głośniej miauczy, - im wieksza samotnosc ktos odczuwa, tym wieksza randomowa publike potrzebuje. Naprawde. bo nawet i zwracac uwage & wyrazac niezadowolenie (zeby przyniosly skutek a nie czcze miauczenie) trzeba umiec. Rodzice nie nauczyli cesarzowej?
  17. Hellena.De.Vil

    Jeziorne meduzy na Mazurach

    Jakis czas nie ogladalam, wiec moze dzisiaj dam rade kilka minut. Chociaz pierwsze minuty juz odrzucaja. Poczatek vloga. nad bajorkiem. Czy ona specjalnie nie wyciszyla tego dzieciaka i jego ojca (najprawdopodobniej ojca)? Znowu jakies dyskusje chce wzbudzic u gnuśnych ludzi, ktorym przeszkadzaja bombelki? czy jaki grzyb?
  18. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    Chyba czytamy inne wpisy. Sa rozne opinie, ale nikt tu nie jedzie po joltuberze mirabout jak po kobyle. Sa analizowane slowa z opisu zbiorki. Jest analizowanie żebrania pieniedzy od widzow. Ale obrazliwych slow w jego strone nie widzialam. Choroby dotykaja ludzi. Czy psychiczne czy fizyczne. Czy to znanych ludzi czy szarakow. Jest wiele zbiorek w necie. Jedne sa moralne, inne mniej. Jedne sa prawdziwe, inne nie. To, ze sa analizowane rzeczy - znaczy, ze spoleczenstwo zaczyna sie szanowac. Podwazac. Czasami dostaje sie po uszach niewinnym, gdy oszusci/hieny sie przeslizguja. To tak ogolnie. Niekoniecznie do tego joltubera, ktory notabene smial sie z osoby, ktora ponoc ma depresje. Takze tak. Przestan szukac dramy, tam gdzie jej nie ma. Porazka to nadinterpretacja i przekrecanie innych wypowiedzi.
  19. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    ze tyle kasy zebrał w jeden dzien? Takze, tak.
  20. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    Choroby wspolczuje. Oby mial kogos bliskiego/bliskich i/lub dobrego lekarza/dobrych lekarzy. Natomiast, chyba wiekszosc z ludzi, wchodzac w zycie dorosle lub w czasie szukania swojej drogi, lub majac te swoja sciwzke popadl w gorszy stan psychiczny. Jedni sami sobie radza, inni potrzebuja wsparcia najblizszych, inni lekarzy, albo wszystkich wynienionych. Ect. Droga do odzyskania rownowagi jest niewazna. Najwazniejsze zdrowie. Kazdy chce jakos miec pieniadze. Jedni sa ambitni i robia kariery. Inni sa ambitni, lecz moze niezbyt zdolni do nauki. Inni wybieraja bycie na utrzymaniu. Sa tacy, ktorzy chca latwych pieniedzy. Ect. I w tej kwestii moge sobie pokrytykowac. Zdrowia i stanu psychicznego nie. Gdyby taki Miro, nie byl na jołtubie, nie zdobyl rpzpoznawalnosci w jakiejs grupce ludzi, tylko jego problemy spowodowane zostaly "normalna praca". Nie wzbudzilby zainteresowania. Chyba, ze w najblizszym otoczeniu. Duzo ludzi , bez wzgledu na wiek, jest narazonych na problemy ze zdrowiem (psychicznym i fizycznym) przez prace. Szkole. Studia. (przyczyn jest wiele - ale tylko te wymieniam, o ktorych chce pisac). Irytujace jest, ze ludzie z social mediow i joltubow, czy inni znami/rozpoznawalni robia sobie z tego kontent, ktory monetyzuja. Oczywiscie dajac do zrozumienia, ze oni maja sie gorzej. Nienormowane godziny pracy, caly czas w pracy. A inni na etacie, to tylko 8 (bo do ludzi prowadzacych wlasne biznesy nie porownuja). 8 platnych! Czas przygotowania sie do pracy, czas "po pracy", kiedy musisz odnalezc balans. Ludzie z "normalna praca" nie zmonetyzujema depresji, zakupow (za ktore sami placa), zrobienia pokarmu, zjedzenie pokarmu. Kazda minuta poswiecona pracy, czy to z wlasnym bisnesem "normalnym" czy "internetowym", przeklada sie na zyski. Moze nie dostaje sie wyplaty za kazda minute, tak jakby sobie zyczyli. No niewazne. Najazabawniejsze jest to, ze ludzie zarabiajacj z internetow lub celebryci, nie maja wogole pokory. Gdy maja zyski, zyja lepiej materialnie, maja uznanie w malej czy tam duzej spolecznosci - maja wywalone na szara mase. Ciagna z nich kase, czujac nad nimi wyzszosc (czy materialna czy jakakowliek inna). Gdy "eldorado" sie konczy - pojawia sie spiewka, ze sa pokrzywzeni przez los. Ze ludzie krytykuja. I najepiej szaro maso "dej, nie pytaj". Wesprzec slowem "szybkiego powrotu do zdrowia", zawsze wespre. Ale nie finansowo. Sa intsytucje (pomoc spoleczna) do pomagania, jak sie ma klopoty finansowe lub jakies inne. Nie jest to znieczulica - pani z biedronki czy pan z magazynu, nie zrobi sobie placzliwej zbiorki, bo stracili prace/ musieli zmienic prace/ chcieli zmienic prace/ ect i z powpdow porazki ucierpiala ich psychika i maja sie gorzej finansowo. Musza sobie jakos sami radzic bez publiki. Moze dlugo. Ale dalam upust myslom, na temat motyzowania i żebrania. Swoja choroba, normalizowaniem nie polepszaja sytuacji innym (niektorzy znani wtrakcie choroby, majac czy nie majac fundusze chca tez pomoc innym). Moze taki Miro jest sympatyczny, i nie zdazyl zostac pijawką/hieną jednak wrzucam go do tego samego wora. Takze tak. Kto dotrwal do tego momentu, z larwiego serduszka zycze luksusowej kaszaneczki z jajeczkiem, i kurkami w pieknych warunkach przyrodniczych, z unuszacym sie zapachem gnijacej kapusty (czy tam szamba). Wszystkim, ktorzy zmagaja sie z problemami zdrowotnymi (psychicznymi czy fizycznymi), zdrowia i sił, do odzyskiwania tego zdrowia, i pozostania w zdrowiu.
  21. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    "Wielki remont singielki po 40, sama zaprojektowałam" "slow life w posiadłości ziemskiej z angielskim tronem" "spędź ze mną dzień na angielskim tronie" (mysle, ze to cos dla Kingeczka )
  22. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    Mi sie podoba angielski tron i ta umywalka. Ciekawy vintage. Podoba mi sie na zdjeciach z pinteresta (lub u producenta na stronie). Nie u cesarzowej w szopie. Ten zestaw najlepiej sie prezentuje w pokoju WC, gdzie wszystko jest w podobnym stylu. Ewentualnie wlasnie w duzej, przestrzennej lazience (gdzie tez wszystko wspolgra).
  23. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    Moja stylistyka pisania zaraz zacznie przypominac wypowiedzi cesarzowej za bardzo sie wczuwam w klimat
  24. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    naogladala sie pinteresta, wypatrzyla angielski tron...Niestety, drogi retro kibel nie obroni sie w tandetnym otoczeniu na pinterst angielskiemu tronowi towarzyszyla podobnie wygladajaca umywalka - i do tych retro rzeczy plytki tez byly w stylu retro; w przeciwienstwie u cesarzowej. a jak jeszcze wiedzie do lazienki zestaw z temu, to bedzie tam taka a'la jajecznica z kaszanką i kurkami. Te porcelanowe kontakty w kozowni, z kaflami na podlodze i materialem podlogowym na scianie tez wyglada komicznie Cesarzowa aranzacji wnetrz
  25. Hellena.De.Vil

    Tak mi zle, dej glebogryzarke.

    Fantastyczny vlog. Piekna lazienka. Miszczostwo designu. Naprawde fajne. Mega mi sie podobalo. Kocham. Naprawde.
×