Frida3
Zarejestrowani-
Zawartość
38 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Frida3
-
Dlaczego niektórzy pacjenci czują się po kilku seansach bioenergoterapii gorzej? Czy jest temu jakieś wyjaśnienie?
-
Dzięki za udostępnienie tej wiedzy. Słyszałam, że oprócz aury indywidualnej istnieje aura, zbiorowa; rodziny, rodu, grup społecznych, narodów itd. Jak to się ma do zdrowia i uzdrawiania, czy są jakieś zależności?
-
Często medycyna oficjalna i holistyczna stoją, ze sobą w sprzeczności i zastanawiamy się co wybrać. Zauważyłam, że rozwiązanie tego problemu nie leży w sztuce lekarskiej czy w sztuce uzdrawiania, lecz w podejściu umiarkowanym ich przedstawicieli, którzy wyzbyli się pretensji, agresji wobec siebie i widzą możliwości współpracy, bo nie ich ambicje są ważnie, lecz dobro pacjenta. Znam takich lekarzy i poznałam pana Juliana, który jest tego przykładem. Najlepsze rozwiązania tkwią w ich prostocie bez zbędnego komplikowania. Nie tkwią w jakichś tajemniczych, skomplikowanych procedurach, nie jasnych dla pacjenta. Nie cierpię medyków, którzy milczą i nic nie chcą wyjaśniać, podejrzewam ich o strach przed odpowiedzialnością za pacjenta. Teraz jestem przekonana, że im prościej tym lepiej. Trzeba mieć nie lada wiedzę oczyszczoną z rutyny, ale również intuicję, żeby trafiać w sedno problemu, żeby nie udawać i nie robić dobrej miny do złej gry. Pan Julian ze mną pracuję od jakiegoś czasu i właśnie tak, wszystko dostępnie tłumaczy, upraszcza i odplątuje to co zaplątane. Poprosiłabym jeszcze kilka uwag o pracy z Aurą? Z góry dziękuję.
-
Czy dobrze zrozumiałam, że bioterapia jest bardziej skuteczna gdy, nas czegoś uczy nowego, co skoryguję nasze stare błędy, że jest równolegle psychoterapią, a także rozwija nas i daje nową perspektywę na przyszłość?
-
Cieszę się bardzo, że ten temat został poruszony właśnie w taki sposób, a nie inny. Każdy sukces ma swojego personalnego ojca i matkę. Jestem zdania, że sukcesy tworzą ludzie, mówimy o szczególnego rodzaju pomaganiu w wychodzeniu że zdrowotnego kryzysu. Można pisać o bioenergoterapii bezosobowo, jedynie o technikach i niech każdy robi z tym co chce. Okazuje się, że metody podobne a rezultaty różne u innych wykonawców. Każdy Bioenergoterapeuta wkłada siebie, swoje serce i swój charakter w pracę. Zaczęłam korzystać i widzę konkretne rezultaty.
-
Dziękuję serdecznie Pani Aniu za ten kontakt podjęłam proces uzdrawiania. O efektach poinformuję. Do porady o śmiechu chcę dodać, o czym dowiedziałam się od Bioenergoterapeuty, którego Pani poleca, że smutek, łzy, przygnębienie i pretensje generują nadmiar wilgoci w organizmie, co może prowadzić przy dużym skumulowaniu do choroby nowotworowej, potwierdza to naturalna chińska medycyna, przeczytałam o tym niedawno. Więcej się uśmiecham, nie patrząc na problemy, śmieje się głośno bez strachu, co o mnie pomyślą inni. Życie nabiera nowych barw, przestaje być takie szare, wilgotne i zimne. Rozgrzewam siebie i bliskich oraz, znajomych, zaczynam cieszyć się każdym dniem i nie wzdrygam się na każdą krytyczna uwagę innych ludzi. Wszystkim życzę takiego radosnego nastawienia do życia, nie sądziłam, że to aż tak szybko zadziała i zmniejszy moją nerwicę.
-
Jeżeli jesteś wierząca, to jak wierzysz to twoja sprawa. Ponoć Bóg dał wszystkim wolną wolę, to uszanuj to co boskie. Zbyt dużo jesteś pochłonięta złem i wytykasz go innym, a zbyt mało dobrem, pokaż dobro! Dziękuję Pani Aniu za ten pełen optymizmu post o śmiechu i radości. Pomódl się radosnym śmiechem dziecka PATI1236! Ponoć diabeł, którym tak lubisz straszyć, boi się nie tylko święconej wody, ale radości i optymizmu. W ten sposób poprawisz swoją energetykę i stan Aury, którą ma każda żywa istota, a nawet liście, co udowodniła nauka przez fotografię Kirlianowską.
-
Sądzę, że ludzie przeceniają W Google jest masa sprzecznych informacji. Jest jeszcze coś takiego jak intuicja, czasami bez niej się nie da i na jej potwierdzenie trzeba poczekać.
-
Odnośnie nerwicy dodam, że widzę wśród kolegów i koleżanek z pracy oraz znajomych, którzy coraz częściej chodzą po psychotropy, albo antydepresanty, trudno mi to ocenić, ale widzę skutki. Dlatego coraz bardziej skłaniam się do medycyny naturalnej, ale nie chcę popaść w skrajność i stać się fanatyczką. Uważam, że trzeba mądrze korzystać z obu. Diagnoza aury mnie bardzo interesuje i już się przekonałam, że jest trafna i pokazuje to czego aparatura nie widzi. 4 prawa ciała to filary naszego zdrowia, trzeba być konsekwentnym jak człowiek chce się dobrze czuć. Takie mam wywody z porad Bioenergoterapeuty, samo nic się nie dzieje. Trzeba przyłożyć głowy i ręki! Dziękuję za te inspirujące materiały.
-
Było mówione o odczytywaniu Aury, mnie interesuje oraz innych na czym to polega, jak to się ma do diagnozy lekarskiej i w czym może pomóc?
-
Moja koleżanka ma problemy z nerwicą, oczyszczenie podświadomości z urazów, jeżeli męczy ją przeszłość, nie dają spokoju koszmarne sny? Druga koleżanka z pracy pyta jak poradzić sobie z moczeniem nocnym u dziecka, można to jakoś poprawić? Przepraszam nie za dużo tych pytań?
-
Witam serdecznie w tym dzisiejszym dniu. Mogę prosić o namiary na tego Pana. Z góry dziękuję.
-
Bardzo interesuje mnie ten temat, jestem w trakcie zbierania informacji. Byłam u kilku uzdrawiaczy, ale raczej z małym lub średnim skutkiem. Moje pierwsze próby były spontaniczne, niestety ignoranckie. Postanowiłam zagłębić temat. Liczę na to, że będę mądrzejsza w tym temacie. Mam prośbę, jeżeli ktoś ma uwagi krytyczne, to chętnie poczytam, ale niech to będą uwagi poparte rzetelnymi argumentami, a nie emocjonalnymi wypadami. Liczę również na uwagi osób, które mają pozytywne doświadczenia. Chcę to dobrze rozważyć na spokojnie. Z góry dziękuję!