Oglądam ją jakoś od 2019 roku i na początku nie lubiłam jej głosu, ale później jakoś się przyzwyczaiłam i całkiem spoko się ją oglądało (nie oglądam nikogo więcej z beauty contentu regularnie). Jednak gdzieś od ponad roku coraz więcej rzeczy mi nie pasuje. Omijanie filmów, często na wakacjach bez żadnego słowa, mimo że przed wakajkami mówi, ze taka zapracowana, bo musi nagrać na zapas… powtarzanie tych samych poleceń na okrągło i już od dawna mam wrażenie jakbym oglądała ten sam filmik pod innym tytułem, a ostatnie pakowanie kosmetyczki to szczyt wszystkiego, bo nudniejszego filmu nie widziałam… nawet napisałam jej długi komentarz z konkretnym feedbackiem i taki zaszczyt mnie kopnął, że aż odpisała tłumacząc się i wyliczając ile filmów z kosmetykami danej marki nagrała poza współpraca… serio denko zaliczyła do takich filmów… content, który sam się pisze. Mój komentarz zdobył trochę lajkow, wiec więcej obserwujących myśli podobnie, ale jak widać, nie zmieniło to jej podejścia do filmów… co do jej marki, to mam body i mi się podoba, ale kupiłam na promocji (których swoją drogą miało nie być hah), a bluza oversize w rozmiarze s, była sporo większa od bluz męskich mojego brata, które czasem nosze… co do spodni z printem, well… niby każdy się zachwycał odkąd je nosiła, a ja myślałam, że są z sinsaya, bo wzór wyglądał niemal identycznie.
przejrzę sobie ten wątek, bo widzę, że jesteście bardziej spostrzegawcze