Marisur

Kobieta konwertowała się na islam a ma się za feministkę i paraduje z flagą lgbt. Czy tylko ja widzę tu fikołek?

Myślę, że nie, myślę że ona rzeczywiście uprawia taką masówkę, ale nic ciekawego z tego nie wychodzi, bo i szuka kolesi po świecie i na dłuższy czas nikt się nią pewnie nie interesuje. Ale imo ona jest uzależniona od atencji i robi z tego spotykania się z chłopami lifestyle, na pierwszych randkach dużo się o sobie mówi to jest w siódmym niebie

Jak w tytule, nie wiem czy jest jakoś szerzej znana, ale niestety jakoś się pojawia w mojej bańce. Baba, która się konwertowała na islam by wyjść za Araba, założyła hidżab na głowę i proklamuje islam jako coś wspaniałego, jednocześnie mając się za feministkę

O co chodzi z tymi baletkami?

Chyba czyta nasz wątek, bo napisała na story, że czeka na zamówione łóżko

No właśnie, gdyby była to by nie próbowała przekonywać o tym wszystkich

Nie ogarniam jak można trzymać porządny materac na podłodze, nie stać jej na łóżko?

Na pewno nie jest z tego powodu szczęśliwa

Dzięki, to rzeczywiście średnia sytuacja z tym kolesiem ale no tak, robić z tego live i kończąc godzinnym wywodem to przesada. Może ona ma jakieś adhd

To samo pomyślałam, nie wiem czy to dlatego że sama jestem w terapii ale to przecież oczywiste, że relacje z naszym ojcem rzutują na późniejsze relacje z partnerem. A ona jakby Amerykę odkrywała. Zachowuje się jak ja kiedy miałam 19 lat. I może to rzeczywiście po prostu dlatego, że wyszła za mąż za swojego pierwszego chłopaka? Teraz przeżywa ten okres kiedy musi się wyszaleć? Tylko po co robić z tego jakieś live i całą tę otoczkę… zaraz będzie eBook o Tinderze

A jesteś w stanie w skrócie opisać o co chodzi? Bo nie przebrnęłam

Każdemu służy co innego, ja kupiłam dwa kalendarze od PSC, kolejnego nie kupię, mimo że są świetne - po prostu ich nie używam, bo mi rzeczywiście wygodniej planować online. Poza tym wiem, że w dzisiejszych czasach nie da się być super etycznym i na każdym kroku wspieramy kogoś kogo byśmy nie chcieli, ale jednak wiedząc, ze wesprę świadomie jakąś babę, która nie weźmie się do roboty tylko żebrze i żeruje na swoich obserwatorkach po tym jak manipulowała, kłamała i je oszukiwała (i robi to nadal), nie jestem w stanie zapłacić tych 120 złotych i tyle. I tego jej ebooka też nie kupię mimo szczerej ciekawości co tam nawymyśla.

Tak w sumie to zwyczajnie i po ludzku mi jej szkoda, bo rozwody są straszne, zwłaszcza takie publiczne. Ale dość krótko trwało to małżeństwo… być może teraz odkrywa swoją biseksualność i się z tym niedługo wyoutuje

Z tindera lol

Mogę oficjalnie potwierdzić, że rozwodzi się z mężem. Do tego można ją znaleźć na Tinderze będąc kobietą 🥹