evelajna_best

To prawda. Swoją drogą wszystkie okna w nowym domu pozasłaniane, żeby nie było widać że działka malutka i sąsiedzi do garnków będą zaglądać.

W weekend najpierw wjeżdżają rolki, gdzie pisze że jest nieszczęśliwa, wie że ludzie mają depresję ale ona jest nieszczęśliwa (1000% narcyza w narcyzie). A następnie - pyk - rolki z nowymi ...mi.

Przejrzałam na szybko jej reelsy i zauważam że każdą wypowiedź zaczyna od "JA, MNIE, MÓJ". A w ogóle to wszystko to robi dla nas, żeby nas edukować, żeby nam pokazać że ona ma wybór bo jest kreatorem.

Tuż przed świętami. Druga pani swojego czasu normalnie

A myślałam, że nie można bardziej. To jest tak przerażające, że doprawdy, ktoś powinien z nią poważnie porozmawiać.

O to to. Nazywała siebie również królową podkastów.

No i dodatkowo ile czasu musiało minąć. Być może kiedyś przyzna się że była s*** dla pracowniczek i dopisze że to przecież była ich wina bo nie powinny były jej pozwolić.

Nie bez powodu wq wybuchła pomysłami i rolkami tuż po webinarze lifegeek.

Brawo za tę wypowiedź! Dodałabym tu jeszcze do listy żądanie wpłacania zrzutki "na kawkę" dla jak sama o sobie mówi królowej webinarów (bo niby kto poza nią tak ją nazywał, no kto?). Mam w ogóle wrażenie że jej ostatnie wpisy na ig są pełne żalu do czytelniczek, że ona zrobiła taki kawał roboty a wy, plaże, nie wykupiłyście wszystkiego i teraz musi się narobić.

Jeszcze w temacie dzisiejszego stories wq. W ubiegłym tygodniu był bezpłatny webinar Natalii z life_geek o wizji w biznesie. Widzę że to jak połączyła kropki wq to jest kropka w kropkę to, co mówiła na webinarze life_geek. Przypadek?

Anula się odpaliła na wyjeździe z koleżankami na temat autyzmu, bo ktoś jej zwrócił uwagę. Ciekawe czy to była któraś z koleżaneczek i teraz przejdzie do sfery prywatnej...

I na tej grupie nowa aktywna administratorka codziennie wydala z siebie treści jak oszalała. Wskrzesza wszystkie pomysły Budzy pod tymi samymi nazwami (Bazarek PSC), zachęca do zakupu webinarów i produktów OB. Ale na wątpliwość jednej z forumowiczek po co wskrzeszać coś co już odeszło wywaliła wielki post z tezą "Piszę swoją historię mimo że (prawie) wszyscy chcą patrzeć mi na ręce i obciążać przeszłością." Ma fatalny styl pisania, pełen błędów gramatycznych, tęczy, emocji. Na przykład: "Mam nadzieję, że pamiętacie, by przypomnieć znajomym z Grupy, że taka jedna moderatorka robi tu niemałe zamieszanie? Wykorzystajcie to!" "Dlaczego pierzemy, prasujemy i układamy w szafie naszych partnerów życiowych?" Pełnia samouwielbienia.