Izabelka33
Zarejestrowani-
Zawartość
5 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Izabelka33
-
W sumie... Właśnie, po co ją się zniżam do poziomu tutejszej "dyskusji". Podejrzewam, że skończy się to dla Was, jak skończyło się w wielu sprawach o pomówienia, bo jakieś zakompleksione dziewuszątka chciały dodać sobie atencji, pisząc o ludziach których nie znają, jakieś totalne wymysły, bo skąd Wy możecie wiedzieć, jak ona naprawdę żyje? Na Instagramie pokazuje się 2% z tego, co tak naprawdę się dzieje w naszym życiu. Jednak znajdą się takie, które będą myślały, że jak zobaczyły dwie relacje, to już wiedzą wszystko o wszystkim Jestem w szoku, jeśli macie dzieci, a piszecie o kimś takie rzeczy i uważacie że jestescie anonimowe, i niby lepsze bo nie nagrywacie swoich dzieci? Jednak skoro tu potraficie być tak okropne dla obcego człowieka, to z pewnością w domu Wasze "nienagrywane" dzieci, i tak nie mają z czego czerpać. Z takich "matek" wydmuszek, które oburzone , że Ania robi dzieciom krzywdę, a same wypisują tu takie rzeczy, że włos się jeży na głowie. Jednak jak to mówią "Głupiemu nie przetłumaczysz, a mądremu tłumaczyć nie musisz" Bez odbioru.
-
Nie jestem jej znajomą, choć w sumie trochę tak, bo sama prowadzę profil na IG i nawzajem się obserwujemy, natomiast to, co tutaj czytam, jest okropne. Myślę, że każde dziecko chciałoby żyć w tak szczęśliwej rodzinie jaką tworzą Bardowscy, a tutaj piszą takie, które nie mają połowy tego co ma ona, bo jest fajną, zaradną i pracowitą kobietą, która wybrała sobie równie zaradnego męża. W większości nasze życie składa się z naszych wyborów, i z autopsji wiem, że ludzi boli czyjeś szczęście, więc wtedy pieprzą trzy po trzy i wymyślają, tak jak wy (celowo wy z małej litery) tutaj na tym forum. Nie jedna, oj uwierzcie, że nie jedna z takiego forum, skończyła źle i w strachu "odszczekiwała" wszystko
-
To są jej dzieci, które są niepełnoletnie, i może robić z ich wizerunkiem co jej się podoba. Czuję zażenowanie czytając te Wasze wypociny i widzę, że naprawdę nie zdajecie sobie sprawy z konsekwencji tego, co tutaj wypisujecie, jednak czegóż można się spodziewać, po "osobach", które tak wyrażają się o innych. Zazwyczaj ludzie krytykujący, sami są zakompleksieni, i niewiele osiągnęli w swoim życiu. Jak możecie sobie spojrzeć w lustro? I po co ją oglądacie skoro Was irytuje? Żeby potem "przychodzić" tutaj i pisać te farmazony? Szczerze? Możecie co najwyżej jej buty czyścić.
-
Ciebie jako pierwszą wzięłabym pod lupę na miejscu Ani. Jesteś tutaj widzę prowodorką, i piszesz o nich okropne rzeczy. Wiesz, że na to jest paragraf? Ciekawe czy twarzą w twarz będziesz taka wyrywna do obrażania... Poczekaj poczekaj
-
Tak czytam to wszystko, zrobiłam już screeny i zleciłam też znajomym i formatykom odszukanie adresów IP, tym dwóm "paniom" które wypisują tu takie rzeczy, że jako znajoma, bliska osoba Ani, nie mogę tego czytać. Oskarżanie kogoś o alkoholizm, obrażanie do granic możliwości, podlega pod odpowiednie artykuły. Myślę, że miarka się przebrała i czas aby Ania pomyślała o sprawie w sądzie. Tak dla przykładu. Myślicie że jesteście tu anonimowe i nie dosięgnie Was nikt? No to poczekajcie..