-
Zawartość
4085 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez selkie
-
Filipek nie jest uzależniony? Właściwie szkoda nawet komentarza Orientuj się, to nie o Twoim promyczku ;)
-
No ja czytam, gdy wchodzę, a przynajmniej omiatam wzrokiem, co jest na topie
-
Napisałabym po polsku, gdyby nie to, że nie wiem, jak napisać make up no make up Po polsku jakoś głupio brzmi Ale w sumie można: makijaż typu "bez makijażu"
-
Oni się i żrą, wytykając, kto jest większym przegrywem i wspierają też w przegrywie, braku posiadania dziewczyny, normalizowania pasożytnictwa itd., także toksyczne więzi, ale bardzo silne
-
Makijaż.
-
Całkiem sobie rozwalił już te plecy, tak go pokręciło, że karetkę wzywali. Nie znam detali, byłam z kimś bliskim, kogo też właśnie przyjmowali, a mówiły o tym dwie kobiety z personelu medycznego, trochę kpiąco
-
Nie znałam, dopóki o tym nie napisałaś. Piszą, że są bezbarwne, więc chyba nie trzeba tego jakoś mocno kryć, poza tym to chyba się umiejscawia w załamaniu powieki. Myślę, że make up typu no make up zupełnie wystarczy.
-
Widzę, że cały dział w dialogach męskiego przegrywu we własnym gronie i to by było już na tyle.
-
Źle założone "tejpy" mogą zrobić krzywdę. Kiedyś byłam w szpitalu i akurat przywieźli faceta, którego bolały plecy i sam sobie to ponaklejał jak leci w dużej ilości na te plecy. Efekt taki, że karetka go zabierała. Co do plastrów na powieki - musiałam wygooglować. Jestem jeszcze za młoda na opadające powieki i z natury mam je takie, że widać całą powierzchnię właściwie, ale wydaje mi się to wcale niegłupie rozwiązanie, lepsze niż ingerowanie chirurgiczne. Można traktować jako część codziennego makijażu, w końcu rzęsy sztuczne też się robi.
-
51 stron czystego krindżu. Przyznam, że nie sądziłam, że jeszcze na kafe ktoś mi może wybić skalę na żenadometrze, ale ta czwórka daje radę (choć w sumie trójka, bo promyczek nieco na uboczu). Tego się czytać nie da, ale mignęły mi podteksty tak przaśne, że zeby bolą.z żenady. A w tle tam jacyś mężowie podobno są, przynajmniej u jednej. Bezczelnością jest też, że promyczek jakiejkolwiek innej kobiecie zarzuca czas spędzany na kafe, bo jak widać można tu zamieszkać, gdy się chętny Mietek trafi. Nie pisałabym tego, gdyby od spodu nie pukały psy, krzywdzone od promyczka i jego wiejskiej spółki handlowej. Bardzo jestem ciekawa, czy są kradzione innym ludziom.
-
Posty o hodowli promyczka znikają tajemniczo, więc pozwolę sobie wstawić inny: 15 minut temu, aaaaaaaaa napisał: No wlasnie. Czyli wielkoduszność promyczka (bo ma zwierzątka i jest taki śłodki i ma emocje) to po prostu posiadanie tych zwierząt w jakiejś ostrej rotacji żeby je krzywdzić. ze tak powiem - bez zaskoczenia. libed miał rację jak kiedyś mu zarzucał że je karmi byle czym a ten się wściekał. Wtedy sądziłam że może z biedy itd. Ale on po prostu sobie biznesik nakręcił temu karmi byle czym. Jak to moon trafnie podsumował - jak typowy wiejski menel. A nawet gorzej bo takim czymś to mało kto się jednak para
-
Ok, już wyjaśnione. Nie złapałam konceptu Niczym Madzia ;D
-
A dlaczego ja miałabym Cię wyzywać w taki sposób? Żenujący post. Ok, znowu przez chwilę się nabrałam, że jesteś jakoś normalna, ale nikt normalny nie byłby związany z libedem.
-
No dzisiaj rano kanapka i kawa z mlekiem owsianym, potem sałatka (sałata, czerwona cebula, orzechy włoskie, gruszka, pomidorek, dressing) plus pieczony camembert, jeszcze coś zjem. Napisałam też opinię w mojej profesji. Także jak widzisz, czasu starczyło.
-
Straciłam głowę
-
Twoje zgrabne pośladki są tak samo potwierdzone, jak dzieła sztuki artystki Nibumbusi (plotka niesie, że raczej są po prostu wielkie)
-
Elciu, nie chce mi się szukać mojego postu, ale jest pełna rozmiarówka od obwodu 60, tylko to są określone firmy i trochę trzeba zapłacić, online znajdziesz bez problemu.
-
Pisanie w ogóle o powodach czyjegoś rozstania, nie mając nawet cienia wiedzy na ten temat, to na gruncie realnym byłyby oszczerstwa, tutaj brednie idio.ty. Mój partner nie "wymienił" swojej eks ani na mnie, ani na nikogo. W ogóle zakładanie, że powody rozstania były błahe albo były jakimś kaprysem. Rozpad związku, małżeństwa to jest zawsze jakiś dramat życiowy, bolesne decyzje, których nikt nie podejmuje lekką ręką. Pisanie, że ktoś kogoś wymienił, jeszcze do rodzenia dzieci, to trzeba mieć tak du.rny, wredny łeb, że normalnym ludziom się nie mieści. Skąd w ogóle założenie, że ja jakaś nowsza albo młodsza (eks mojego faceta jest piękna, wykształcona kobieta, młoda, na tamten moment jeszcze mlodsza oczywiście). Ponieważ libedziak nie pisze o moim partnerze (choć tak mu się zdaje), to wyciagam wniosek, że projektuje i pisze o sobie, że wymieniłby sobie "starego grata" na nowszy. Tyle mojej konkluzji.
-
Za późno, już poszło Żadne wicie się ci nie pomoże
-
On przypisuje innym własne motywacje, na których realizacje nie ma możliwości, ale chciałoby się
-
Ok, oświadczę, że Pieprz mi nic nie wysyła, nie wysyłała i nie będzie wysyłać, nie mam od niej żadnych fotek nikogo oraz nigdy nie padł nawet taki wątek
-
-
No ja wiem, wije się od wczorajszego wątku o tym, gdy qwerty słusznie przypomniała, że wcześniej nazywał starymi już 30-latki, potem dodał 5 lat, poczekajmy na dalszy rozwój wypadków w przyszłości
-
Słyszałam, że to mit, że oni to głównie jedzą ;)
-
Nie tylko w Oxfordzie myją zęby I uważają to za absolutną podstawę godnej egzystencji, tak jak mycie reszty ciała. Ten temat to pokłosie tego, że Zepsuty wczoraj napisał, że nie myje zębów, aż mu śmierdzi z ust (jego słowa), ponieważ pasta jest za droga (ale piwo już nie jest). Reszta (hipokrytów ;)) milczała, wpatrując się we własne paznokcie, udając, że nie widzą tego postu Gdyby to napisał widmok, czy leżak, śmiechom nie byłoby końca Czym to się tak bardzo różni od trzymania zawartości w kiblu? Jako jedyna uświadomiłam zepsutemu, że mycie zębów to nie "ksieżniczkowanie", ale chyba nie uwierzył i poczuł się - jak widać - mocno zraniony Co potem było, nie wiem, bo spędziłam na forum przez weekend dotychczas może z kwadrans, a jak chciałam wrócić do wątku, to tematu oczywiście nie było Czy mój facet jest ideałem? Myje zęby, płucze płynem, nitkuje, czyści u dentysty, zawsze od niego pachnie w każdym miejscu... Według standardów tego forum jest więc ideałem, bo tu się ludzie nawet nie myją i jeszcze mają pretensje, jak się im napisze, ze nie, to nie jest norma oraz tylko ich sprawa, że śmierdzą, ponieważ dookoła nich są inni ludzie, którzy to wdychają. I taka to historia