Cześć!
Na wstępie chce Ci bardzo podziękować za Twój post i podzielenia się swoją historią o walce z hpv i kłykcinami. Pisałeś post po drugiej dawce szczepienia prawie dwa lata temu. Możesz mi napisać jak się dalej potoczyła historia, wygrałeś walka z klykcinami?
Ja u siebie zdiagnozowałem hpv i klyciny w marcu tego roku. Miałem je w okolicach odbytu, ale udało mi sie je usunac lekiem Aldara. NIestety teraz mi proktolog powiedział, że przeniosły się do kanału odbytu. Z tego co zrozumiałem, miałeś z tamtąd usuwane laserem? Myślę o szczepionce i jestem ciekaw czy Twoja zadziałała.
Daj znać! Dziękuję raz jeszcze za Twoja historie, dała mi jakiś znak co robic z tym cholerstwem.