paniusia77

Zajmij się dziewczyno sobą i tylko sobą. Zacznij umawiać się z innymi facetami, wychodź z domu, spędzaj czas na przyjemnościach i miej w doopie tego typa. Uwierz, z takich relacji nigdy nic dobrego nie wychodzi, a może przerodzić się w toksyczny związek, taki typek będzie pojawiał się i znikał i wszystko będzie rozciągało się w czasie. Oni potrafią znienacka odezwać się nawet po kilku miesiącach albo po roku czy kilku latach, jak gdyby nic się nie stało. Takich niedojrzałych typów jest cała masa. Jeśli czujesz się ciągle źle bez niego, to znaczy że uzależniłaś się od niego. I tu zadanie dla ciebie, abyś nie wciągała się w to. Radzę ci abyś lepiej się ratowała , bo to zwyczajny tchórz który nie potrafił zakończyć związku. Przechodziłam to samo i trwało to znacznie dłużej. Naprawdę im wcześniej się z tym pogodzisz tym lepiej dla ciebie. W przeciwnym razie będziesz tkwiła w toksycznej relacji bez przyszłości. Dbaj o swoje samopoczucie i poczucie własnej wartości a takich typów omijaj szerokim łukiem.Powodzenia.

A ja wam powiem, że nie oglądam tego typu kanałów bo kontent matek polek czy lifestylowy jest nudny i powtarzalny (co kupiłam, te tony mazideł i kosmetyków, co zjadłam i takie tam pierdy) ale lubię zajrzeć do niej czasami (z przewijaniem). Natomiast co mi się w Miszmaszce podoba, że ona czuje się swobodnie podczas nagrywania, nie robi głupich min, nie zająknie się nawet, potrafi się wysłowić w sensie że nie zacina się, po prostu mówi tak jak do jakiejś koleżanki, z pełną swobodą i pewnością siebie. I tego jej zazdroszczę, bo kiedyś próbowałam nagrywać jakieś tam tik toki, chciałam rozwijać markę i jak to w obecnych czasach, trzeba iść naprzód i pokazać się w świecie wirtualnym. Nie dałam rady, nie umiem się odnaleźć w tym. Były próby w domu i kasowanie od razu tych "nagrywek" Tak więc trzeba przyznać, ta dziewczyna radzi sobie świetnie z tym i naprawdę nieważne czy ktoś ją lubi czy nie, ale ma to czego nie jednej osobie brakuje - tej naturalności. Bez tego co słowo yyyy, eeee, mmmmm i zacinania się czy sztuczności.

Też kiedyś tak myślałam, że z nimi wszystkimi coś nie tak, że nudzi im się w życiu. Ale niestety takie są wymogi marketingowe, aby jak najwięcej pokazywać siebie, pierdoły z życia prywatnego właśnie tego typu co opisałaś. To nie jest narcystyczne, tylko tak teraz działa świat biznesu, aby zaistnieć trzeba pokazywać siebie, swoje życie, tworzyć treści a im więcej "szokujące" tym lepsza oglądalność. Co też nie zmienia faktu, że ludzie się zatracają w tym wszystkim. Ja nie byłabym w stanie tego robić, dlatego męczą mnie już social media, patrzenie na to samo.Scrollujesz a tam takie same treści, bo jedna od drugiej powtarza, kopiują pomysły, podobny kontent, podobne żarciki.To wszystko tak szybko postępuje, co chwila nowe trendy, nowa moda, nawet modne utwory które podnoszą algorytmy oglądalności. Nie wiem do czego świat zmierza, ale coraz więcej śmieciowych treści w tym internecie , a youtuberzy czy tik tokerzy bezrefleksyjnie wrzucają te same śmieci i aby naprawdę trafić na wartościowy kanał to trzeba dobrze się naszukać, a i tak największą oglądalność mają patusy i ludzie którzy tak naprawdę nic wartościowego sobą nie reprezentują, bo takie mamy społeczeństwo...Jest popyt, jest podaż