Książki nie czytałam, a jedynie urywki wywiadu. Ona jest moim zdaniem zaburzonym człowiekiem.. uważa że to wszystko jest śmiesznie, cpanie, puszczanie się za hajs.. rozumiem opowiadać o przeszłości ale M sprawia wrażenie dumnej z tego. A przecież to żaden wesoły temat.
mnie w niej wkurza, ze jak ktoś ma odmienne zdanie, lub zwraca jej uwagę na szkodliwość czegoś co robi, to traktuje to jako wielki hejt i atak. Jest wiecznie umęczona dziećmi i musi uciekać, a tak naprawdę od wszystkiego ma ludzi.. kreuje się na “zwykłą matkę” ale zupełnie nie rozumie, że jest mocno uprzywilejowana kasa. Na dodatek kasa która zarabia tak naprawdę na prywatności dzieci..