Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poszukująca prawdy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez poszukująca prawdy


  1. 6 godzin temu, Toragasira napisał:

    Nie wiem albo to po prostu była za duża dawka białka i taka reakcja po prostu bo teoretycznie wydzieliny ciała powinny działać jak szczepionka i uodparniać ale to tylko taka moja teoria wiec nie wiem w sumie 🙂

         Myślę, że możesz mieć nietolerancje białka kazeinowego szczególnie w dużych ilościach. 

    A jak Twój organizm reaguje na mleko i sery?  Nie masz po nich bólów brzucha i biegunki?

    Albo jakiś składnik oprócz tego białka w składzie doprowadził do takiej reakcji.  


  2. 13 godzin temu, Toragasira napisał:

    To całe mleko to śara produkt uboczny ciąży i pracy chormonów jak kupa i siki tego nikt nie powinien pić 

    A jednak jest różnica między siarą a mlekiem... Tak piszą o siarze i mleku kobiecym:

    Cyt.:

    "Siara nie przypomina mleka, ponieważ ma inną konsystencję i kolor – jest gęsta i żółtawa. Inny też jest skład siary – to wyjątkowe mleko, które w pierwszych dobach po porodzie zapewni dziecku wszystko, czego potrzebuje, choć na dobę noworodek wypija zaledwie ok. 50-100 ml siary." 

     

    13 godzin temu, Toragasira napisał:

    ja swojemu dziecku bede wode dawać a nie to świstwo rzeby chorowało całe życie nawet ludzie udowadniają że białko zwierzece terz jest nie zdrowe.

       Kobieta tak jak inne ssaki naturalnie wydziela siarę, która jest ważna na tym etapie zaraz po porodzie. 

     

    Cyt.:

    "Kiedy siara zmienia się w mleko?

    Jej produkcja gwałtownie przyspiesza w chwili porodu, a dokładnie – po oddzieleniu się łożyska. Początkowo, gęste, odżywcze mleko wypływa z piersi w postaci małych kropelek; jego ilość zwiększa się stopniowo w okolicach 3-4 doby po porodzie, kiedy to siarę zastępuje mleko przejściowe, a następnie mleko dojrzałe."

     

    "Czym się rozni siara od mleka?

    Siara znacząco różni się składem od mleka dojrzałego. Charakteryzuje się większą zawartością białka, a mniejszą tłuszczu oraz laktozy w porównaniu do mleka właściwego. Białko odżywia niedojrzały organizm, wspomaga odporność, jest składnikiem budulcowym."

     

    "Czy siara jest zdrowa?

    Siara to potoczna nazwa pierwszego mleka matki, pojawiającego się tuż po porodzie. Jest bardzo gęsta, żółta i początkowo w ogóle nie przypomina mleka. Posiada jednak niezwykle cenne właściwości. Pozwala zaopatrzyć organizm noworodka w niezbędne substancje odżywcze, witaminy i minerały, a ponadto buduje odporność."

    ---

    Toragasira, woda zamiast mleka dla niemowlęcia spowoduje, że nie będzie on właściwie odżywiony i może to poważnie zaważyć na jego zdrowiu i życiu. 


  3. 12 godzin temu, Toragasira napisał:

    A mam dowód nałkowy że białko kazeinowe szkodzi czyli to w mleku krowim 

       Dowód naukowy jest wtedy kiedy każdemu dana substancja szkodzi. A jednak białko kazeinowe nie szkodzi każdemu. Są ludzie, którym nie szkodzi. 

     

    12 godzin temu, Toragasira napisał:

    Mama zrobiła placki z białkiem w proszku ja pierdziu co ja miałam od wczoraj to masakra najpierw dziwnie zabolała mnie wontroba chyba a puziniej zemby napierdzielały że asz jeczałam z bulu nie było przeterminowane ani nic tylko za dużo dodała może jej taka dwka nie rusza bo już ma osteoporoze ale mnie tak zeby bolały odruchowo zaczełam pić wode tonami żeby to z siebie wypłukać na chwile przestało potem znowu zaczeło zrobiłam kupe przestało potem głaskałam psa i naciskałam na wontrobe i znowu te boleści w zembach po prawej stronie wziełam appa i spokuj ale potem musiałam wziąć nastempnego

       Skoro Twojej Mamie nie zaszkodziły placki białkowe tzn. że to, że jeśli komuś białko kazeinowe nie służy to jest problem osobniczy. I to może być zależne od stanu układu pokarmowego, flory bakteryjnej jelit czy stanu wątroby. Albo i od jej ilości w posiłku. Być może rzeczywiście było za dużo dla Ciebie tego białka. 


  4. 15 godzin temu, Zepsuty napisał:

    Ja biorę się za siebie od jutra, keto na pełnej. Miesiąc i będzie git.

    Męska decyzja. Super. 

    Melduj nam jak Ci idzie. Co w ciągu dnia jesz i jak się czujesz. 

    Adaptacja na keto na początku nie jest łatwa. Dlatego trzeba sporej cierpliwości i wytrwałości żeby przejść przez ten etap a potem jest już z górki w samopoczuciu i przychodzą spektakularne efekty. 

     


  5. Dnia 8.06.2024 o 07:18, MamaMai napisał:

    U mnie jak się waga zatrzymała to ani drgnie w górę ani w dół. Oczywiście dobrze że nie w górę, ale żeby tak franca stała i nawet nie poszła w dół o pół kg? 

      hmm... może to stres, który wyrzuca kortyzol a on ponosi na wyższy poziom insulinę, która wtedy magazynuje tłuszcz i nie dopuszcza do utraty wtedy wagi   


  6. Dnia 7.06.2024 o 18:12, Miaina napisał:

    Wiem co spowalnia metabolizm w moim przypadku. Wygrać z pracą jest trudno ale biorę byka za rogi!

    Miłego weekendu Dziewczyny : )

     

       Miaina, masz na myśli, że u Ciebie to praca siedząca czy, że masz na myśli stres w pracy spowalnia metabolizm?


  7. 19 godzin temu, MamaMai napisał:

    Mam dziś spadek formy. Boli mnie głowa, nawet miałam podwyższone ciśnienie co jednak nie zdarzało mi się jakoś często ostatnio. A przy tym jestem bardzo słaba. Zjadłam nawet 5 biszkoptów, bo nie wiem czy to nie był też spadek cukru. Ale czy taka kombinacja że wysokie ciśnienie w połączeniu ze spadkiem cukru jest wogole możliwe to sama nie wiem. Tak jak mówię do tej pory raczej ciśnienie miałam okey. Ale niestety może już teraz powinnam zacząć się obserwować. Mój tato zmarł na niewydolność krążenia, choć może i zawał bo miał kilka cichych wcześniej, a mama jest nadciśnieniowcem. A że jestem już po 40 to właśnie wchodzę w jakąś grupę ryzyka. Ehhhh nie jest lekko. 

     

     

      Ból głowy i wysokie ciśnienie może być od spadku cukru. Ale też może być to np. z niewyspania albo ze złego ułożenia poduszki (mnie to się zdarza) czy ze stresu napięciowy ból głowy przez ucisk spiętego mięśnia przykręgosłupowego na nerw. Z innych przyczyn też może boleć głowa.

    Ból głowy ze spadku cukru można sprawdzić właśnie w taki sposób, w jaki piszesz. Zjeść coś słodkiego. Jak przejdzie od razu to znaczy, że organizm potrzebował cukru. Na spadek cukru wtedy najlepiej coś wypić słodkiego wtedy najszybciej organizm uzupełnia glukozę. Ale to tak tylko wyjątkowo w awaryjnych sytuacjach. Lepiej nie na co dzień i nie za często. 

    • Like 1

  8. Dnia 27.05.2024 o 09:36, Miaina napisał:

    Prawie codziennie-20 min| BASIC CARDIO- dla bardzo początkujących.

     

       Znalazłam taki na kanale Trening Fitness:

     

              Czy to ten?


  9. 4 godziny temu, Miaina napisał:

    Prawie codziennie-20 min| BASIC CARDIO- dla bardzo początkujących.

     

       Muszę też się wziąć za siebie w temacie ćwiczeń bo o niebo lepiej się czuję jak ćwiczę. Tylko u mnie piętą achillesową jest umiar. A właściwie jego brak. Jak już się rozćwiczę to potrafię z 40min-1,5godz. ciągiem ćwiczyć a potem na drugi dzień nie umiem się ruszyć. A to nie jest dobre. Za nim dojdę do siebie i już w miarę czuję się bez bólu to znowu mija kilka dni. I tak wychodzi u mnie potem brak regularności. Ehh 


  10. Dnia 26.05.2024 o 11:00, MamaMai napisał:

    Wczoraj zjadłam pierogi z serem i truskawkami i dziś niestety nie ma spadku na wadze😭Węglowodany są dla mnie okrutne. Nie ma zlituj. Po prostu widzę jak moje ciało reaguje na nie. A gdy zjem coś na kolację z węglami to od razu następnego dnia skok na wadze. Źle mi z tym bo uwielbiam kluchy, pierogi,naleśniki racuchy😭😭😭😭 Niestety muszę je jeść jak najrzadziej i jak najmniej. Buuuuuu to nie fair

       Mam dokładnie tak samo...

    Żebym miała spadki na wadze to ostatni posiłek u mnie powinien być białkowo-tłuszczowy albo naprawdę jakieś mikro ilości węglowodanów.  I jeszcze zjedzony do godz. 18.  

     Kiedyś na obiad potrafiłam zjeść 14 pyz na raz(!) A teraz max 3-4 i do tego muszą być dobrze zbilansowane białkiem, z tłuszczem i najlepiej sałatą albo warzywami o niskim IG. 

    • Like 1

  11. Dnia 26.05.2024 o 07:42, Miaina napisał:

    Zdecydowanie lepiej czuję się z pojedynczą oponką 😂 ale liczę że i ta zniknie. Dziś łosoś duszony w marchewce i selerze.

    Marchew i seler trę na dużych oczkach przyprawiam solą i pieprzem. Rybę przyprawiam, na papier do pieczenia wykładam część warzyw, na warzywa rybę i drugą część warzyw. Zawijam szczelnie i duszę na patelni 40 min. bo nie chce mi się odpalać piekarnika na tak małą porcję. Bardzo lubię to danie.

    I daj znać czy Tobie się udało bo moja waga jest bezlitosna ; )

     

       Dziękuję za fajny przepis:) Muszę wypróbować:)

      A dzisiaj u mnie na śniadanie była makrela wędzona 260g, sałata rzymska 70g, pomidor 105g, kromka chleba 43g z oliwą z oliwek 8g + szczypiorek. Najadłam się tą rybką, oj najadałam. Taka porcja jak dla mnie ogromna:) 


  12.  

    Dnia 26.05.2024 o 07:47, Miaina napisał:

    Liczę na więcej. Muszę kupić ciężarki i z nimi robić cardio. Zobaczymy może pomogą wzmocnić prawą stronę bo jest słaba.

     

      Ponad 1,5 roku temu kupiłam ciężarki i obciążniki na nogi i ręce w super fajnej cenie w Aldi. Była wtedy jakaś promocja. 

     Poćwiczyłam może z kilka razy i... wstyd się przyznać bo leżą do tej pory. Czekają aż mi się zechce... ehh Nie lubię u siebie tego braku wytrwałości. 

    Wcześniej próbowałam z butelkami wody mineralnej 0,5l i też daje to radę. 


  13. 14 godzin temu, MamaMai napisał:

    Wow 3 dziurki w pasie to dość spora różnica, co nie?. Wysmuklasz się i to akurat na brzuszku. Czyli lepiej się mierzyć niż ważyć.  A u mnie dziś wzrost wagi o 0,3 kg mimo że już jestem na końcówce @. Dziś wjeżdzają ryby do menu bo dobrze mi robią na spadki. Więc mam nadzieję że w niedzielę na wadze będzie mimo to spadek.

        Dzisiaj też u mnie rybka była w menu:) U mnie też, zauważyłam to wcześniej, że ryby dobrze mi robią na spadki. Szczególnie jak zjem np. makrelkę na kolację. A dzisiaj był dorsz świeży na obiad. Pychotka:)

    • Like 1

  14.  

    Dnia 23.05.2024 o 19:59, Miaina napisał:

    Waga stoi w miejscu chociaż pasek w spodniach o trzy dziurki spadł😂

           

       Ojjj, ja też tak chcę:D  Na wadze może nie być widać ale jak obwody się kurczą to sama radość:))) I zdrowie:)

      Teraz po powrocie do normalnego żywienia widzę, że już troszkę niestety mnie też przybyło. Qurcze, wystarczyło kilka dni. 

    Ale zauważyłam, że mogę zjeść mniej węglowodanów i już nie mam wtedy hipoglikemii i cukry też mam lepsze niż przed. 

     

    • Like 1

  15. Hejka dziewczynki:) Z innej beczki dzisiaj... w końcu wybrałam się do fryzjera:D Zmieniłam długość i kolorek metodą babyliht tzw. niteczkową. I powiem Wam, że żałuję, że wcześniej się za to nie zabrałam. Bo jak widzę to nic tak kobiecie dobrze nie robi jak zmiana fryzury;) 

    Co u Was? Jak Wam idzie odchudzanko? 

    • Like 1

  16. 1 minutę temu, Zepsuty napisał:

    Ćwiczenia we własnym zakresie. Ziemniaków nie ma, bo nie ma kto ich obierać 😄

     Taaa... 😄


  17. 4 minuty temu, Zepsuty napisał:

    Średnio. W wojsku jestem i brakuje przyjemności, poza tym keto nie jest łatwe, ale od dzisiaj ogień. 

      W wojsku da się utrzymać dietę keto? Raczej żywią tam głównie wysoko węglowodanowo typu grochówki, ziemniaki, kluski, makarony itp. Młodzi mężczyźni muszą mieć szybką energię szczególnie do intensywnych ćwiczeń.  


  18. 14 godzin temu, Zepsuty napisał:

    W  tym wieku to szacunku 💪

     Jak przeczytałam ten komentarz, to mnie mocno rozbawił. Pamiętam jak ja miałam 15-16 lat i kolega, który skończył swoją 18-tkę wydawał mi się taki dorosły:D A już ludzie to którzy mieli końcówkę  "...dziesiąt" lat to już w ogóle sama starość;) 

    Nie jest tak oczywiście. Ewidentnie to pokazuje, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;) 


  19. 14 godzin temu, Zepsuty napisał:

    Troszkę się chudnie i to widać po ubraniach? 😄

     Widzę, że tutaj zaglądasz na temat odchudzania. Napisz jak tam Twoje zmagania / zwycięstwa z Twoją wagą?  

    U mnie owszem to widać po ubraniach.


  20. 20 godzin temu, Miaina napisał:

    Więc trzymam kciuki wszystkie cztery.

    Że wszystkie cztery? Moja córka kiedyś pomyliła duże paluchy  u stóp z kciukami, bardzo zabawne wspomnienie. I tak już zostało. Gdy zdaje jakiś ważny egzamin trzymam wszystkie cztery kciuki, a taki zwrot wywołuje u niej uśmiech na buzi i myślę że chociaż na chwilę zmniejsza napięcie.  

     

        Dzięki Miaina, świetna historia:D:)))) Dzieci momentami potrafią zaskoczyć zabawnymi sytuacjami:))))

    • Like 1

  21. 49 minut temu, MamaMai napisał:

    Najlepsze że ta moja koleżanka jest o 6 lat starsza ode mnie a tym rowerem śmigała z taką prędkością że szok. Ja ciągnęłam się za nią z jęzorem na brodzie. Gdyby nie ja to ona zrobiła by ten dystans w połowę czasu🤪. Fakt, teraz jeździ rowerem codziennie a ja przez kontuzje nie ćwiczyłam nic od 2 maja i od razu w taką akcję poszłam. 

    Ps.Dzis pozwoliłam sobie zjeść lody truskawkowe.Pyszne były...

      MamaMai, ojjj... 34 km przejażdżki rowerem na pierwszy raz - to powiem Ci, że jak to czytam już mnie boli;) Szczególnie w tym jednym najbardziej wrażliwym miejscu;):D:)))  No chyba, że masz super miękkie siodełko... no ale ałaaa:D

      Lodów truskawkowych zazdroszczę:))))


  22. 5 godzin temu, Miaina napisał:

    Witaj życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Na jelita dobry jest maślan sodu. Moja córka go stosuje z dobrymi efektami.

       Miaina, dziękuję. Od wczoraj właśnie wróciłam do maślanu sodu forte na uszczelnienie jelit. Problem tylko mam taki, że te kapsuły są takie duże, że je nie umiem w całości połknąć. W ulotce pisze żeby całą kapsułkę połknąć. Mam nadzieję, że pomimo tego jednak jakoś pozytywnie zadziała.


  23. Hej dziewczyny, sorki, że długo nie pisałam. W tamtym tygodniu niestety zatrułam się moim osobiście zrobionym pysznym bigosem bo... za długo leżał w lodówce. I najpierw dostałam silnych biegunek a następnie odezwał się u mnie zespół jelita drażliwego. W konsekwencji od środy tamtego tygodnia jestem na lekkostrawnej diecie i na bardziej płynnych produktach i probiotykach. Powoli z tego wychodzę ale dość niefajnie jeszcze mam się z jelitami bo nadal bolą i dietka jest nadal.

    Jedyna radość z tej sytuacji jest taka, że na czczo widzę, że poprawił mi się cukier i troszkę schudłam. Po ubraniach widzę, że tak ale ile to nie wiem bo jakiś czas temu przy wymianie baterii w wadze łazienkowej przestała działać. Co prawda miała staruszeczka ok. 20 lat ale ważyła super i bardzo byłam zadowolona. Muszę czym prędzej kupić nową zanim ponownie przytyję kiedy zacznę normalnie jeść...ehh

    Trzymajcie się zdrowo:)    

×