Witam, za 2 tygodnie wyprawiam okrągłe 30 lat i robię imprezę na ogrodzie domu aby to uczcić. Mój synek w tym czasie jedzie do dziadków. Z góry zaznaczałam gościom że będzie huczna impreza, że młody u dziadków i szalejemy bo to w końcu 30-stka. No i 2 dni temu moja kolezanka pisze mi że przyjdzie z córką (2 latka) i szczerze mówiąc nie tak sobie wyobrażałam to. Będzie alkohol, głośna muzyka, pewnie przeklinanie, tańce i 2 latka krążącą między nogami. Z początku pomyślałam okej no trudno i zaproponowałam koleżance że może położyć córkę w pokoju synka i niech sobie tam śpi, ale ona powiedziała że nie ma opcji bo ona nie zasnie u nikogo w domu poza swoim. I teraz mam dylemat chciałabym przyjaciółce po prostu jakoś normalnie powiedzieć że to impreza bez dzieci. I ja osobiście kocham dzieci (sama mam) tylko po prostu nie uważam że taka impreza to warunki dla 2 latki, sama gdybym była w jej sytuacji zostałabym w domu z synem po prostu zamiast ciągnąć dziecko na imprezę dla dorosłych gdzie nie będzie innych dzieci. Wiem że jak jej napisze to będzie wielka obraza itd. Jak ubrać to delikatnie w słowa żeby jej przemówić ?