-
Zawartość
1937 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
30
Wszystko napisane przez Busz3131
-
Z jednej strony straszne/smutne,patrzec jak dziewczyna sie wije, zeby miec wyswietlenia. Jak sie upokarza, wywleka brudy, robi z siebie posmiewisko. Dla mnie to obraz osoby zdesperowanej i mocno zaburzonej.
-
Na insta siwa sugeruje, ze jest klomzi bo narcystyczny lef ja abjuz, a na moje ona jest ritard.
-
Mnie irytuje to jej nowe wcielenie, zabawna lodzia. Mialo byc smiesznie, wyszlo zalosnie, te dzikie miny, dziwny ton, gestykulacja, wszsysko dretwe do bolu.
-
Dostala grilla, zakladam zeby go zareklamowac, co robi zakolak? Twierdzi, ze nie potrafi go zlozyc. Przekaz: skoro tak sylna kobieta nie potrafi go zlozyc i nie moze sobie z tym poradzic w jeden dzien, to pewnie ten grill to jakas tandeta.
-
Mam wrazenie, ze ona ma zaburzone postrzeganie swojego cala. Jej sie wydaje, ze jest wiotka rusalka. Nie rozumiem koncepcji za malych topikow, z przodu wylewaja sie tzytzki i sporawy bebzol, z tylu tluszcz, ramiaczka sie jej wrzynaja. Zle to na niej lezy, tu sie cos wylewa, tam podnosi, wyglada jak baleron.
-
Mozna tez ustawic na telefonie przemocowca, libido spadnie do zera, naprawde.
-
Siwa chciala byc zabawna, a wyszlo, jak zawsze, kripi. Mimika rodem z wariatkowa, machanie rekami, cmokanie, dyszkancik, polaczenie powodujace ciary zenady.
-
Siwa sie nie miesci w paczkomace, ona podrozuje na palecie.
-
Jak pojdziesz do cukierni pod koniec dnia i casto bedzie juz troszke czerstwe to pani Ci sprzeda nie za 8 tylko za 7zl, naprawde.
-
Moze zdradzyla tylko czesc korespondencji od ciachokuriera? -Podobasz mi sie. -Przepraszam, to nie do pani.
-
Na Warmii.
-
Pewnie literowka,.ale zabawnie wyszlo. Zalozyc Wam osobny watek o tym czlowieku?
-
Uwaga, siwa przewamia do zwyklych ludzy, pamietajce, hold jor horses, z niom nie poplotkujesz, nie interesujom jej dramy i nie sledzy.... Po czym 3/4 wysruwu rozprawia o wersow i innych pier.dolach. Znajac ja zzera ja zazdrosc, ze o niej sie tyle nie mowi. Falszywiec z niej ogromny.
-
Zakolak lepiej wygladal.
-
Obiektywnie ktos kto projektowal ten dom dal niezle ciala, ponad 100m2 a lazienka 2,5m2.
-
Ja mysle, ze ona bardziej zapuscila ten dom w 5 lat, niz poprzedni wlasciciele przez 30. Druga sprawa, ze to nie jest remont tylko pudrowanie problemow. Nie robi nic, zeby umowoczesnic, odnowic ten dom, dopoki, nomen omen, go.wno sie rozleje.
-
U niej to akurat widzymy galopujace odczepienie mozgu.
-
Ja pytalam, smaczek z dorsza i krolicze ucho dla Ciebie.
-
Gdyby jej sie go.wno nie wylalo, a kozowni nie zalalo, to ona by tam dwoma paluszkami nie ruszyla. Sama doprowadzila do takiego stanu, ze gotujac stala na odchodach, a na scianach miala grzyba. Wece, musze jakos fajnie nagrac lazienke przed i po, do tego urzadzyce ja ze mna. "Przed" to 2 sekundowy piruet, a urzadzanie to wniesienie dwoch magazynkow na papier, poleczki i gipsowego psa.
-
Dokladnie to samo chcialam napisac, smaczek Larwo. Mowila, ze som takie piekne, ze je wykorzysta. No i wykorzystala.
-
Byl bez, jest bez, ona w zasadzie nic tam nie zmienila, a mowila, ze potrzebuje programu zeby zapprojektowac przestrzan. Tekst ktory mnie rozbawil: Drzwi pomaluje, chce je zachowac, bo pasuja do okien. Taniutko i bez pomyslu.
-
Namowilas, ide doogladac dzelo.
-
Pamietacie larwy jej stajtment, ze ona juz nie musy robic wspolprac? Cos sie zmienilo od tego czasu? Dajce znac w komentarzach.
-
Jak to barter, to sie sprzedala za jakies 300zl w plastikowych produktach posledniej jakosci. Mega, czad, naprawde.
-
Nie zapominaj o szaroburej, palacowej mydelniczce wykonanej ze szlachetnego plastiku, zawsze o takiej marzyla.