Myślę, że lex powinien policzyć, ile godzin bez przerwy nawalał na forum (kilkanaście, dwadzieścia?) I zastanowić się, czy to już jest ten moment, że należy poszukać profesjonalnej pomocy. Serio nie wiem, jak funkcjonuje rodzina takiego człowieka. Już nie mówiąc o zmyślanych bzdurach typu ważne projekty zawodowe. Myślę, że powinien pomyśleć o swoich dzieciach, bo bycie dzieckiem uzależnionego to trauma na życie. Jest to niesamowite, że ktoś z tak rozwalonym życiem, wchodzi tu rozliczać kobiety.
Nie chce też bronić Iskry, ale jednego w tym wszystkim nie zrozumiałam. Dlaczego, skoro lex rzekomo naopowiadał Iskrze kalumnie o Szynszyli, to Szynszyli przeszkadza tylko akcja Iskry, natomiast w ogóle nie przeszkadza jej śliska "robótka" lexa.