Witajcie
Może ktoś w was miał podobny problem bo już sami nie dajemy rady
Syn za miesiąc będzie miał 5 lat a nie robi kupy do WC .Z nocnika nigdy nie chciał korzystać.
Jak miał ok 2,5 roku poszedł na dwór bez pieluchy i narobił pierwszy raz w majtki ( wcześniej regularnie wyróżniał się do pieluchy ) Od tego czasu zaczął się problem z kupą .
Zaczął wstrzymywać po parę dni .Po paru dniach jak już nie mógł wytrzymać do załatwiał się do pieluchy.Załatwiał się do wody podczas kąpieli ale za żadne skarby nie chciał nawet usiąść na nocniku ani WC żeby tak ja zrobić .W te wakacje zauważyliśmy duży progres ponieważ jak zachciało się mu się kupę to mówił nam " pielucha " i szybko biegliśmy do WC gdzie ładnie robił do kibelka.Trwalo to ok 2 miesiące i myśleliśmy że będzie już coraz lepiej i słowo " pielucha " zamieni po prostu mówiąc chce kupę . Niestety po wakacjach zaczęło się wstrzymywanie kupy i podpuszczanie jej po trochu w majtki .Przestał już robic podczas kąpieli do wody .Obecnie wygląda tak że codziennie po trochu puszcza w majtki: czasem więcej a czasem mniej.Mam wrażenie że znalazł taki sposób żeby się wypróżniać .Za żadne skarby nie chce robić na.kibelek.Tlumaczenia nic nie pomagają . Soku robi do kibelka choć często też popuszcza w majtki ale jaka mi się zachce że chce siku .Z kupa niestety tak się nie dzieje .Popuszcza na placu zabaw w domu itp.W nocy nie puszcza ,wstaje zawsze czysty.Nie komunikuje w ogóle że mu się chce .Niedawno próbowaliśmy też czopków po których sadzaliśmy go na kibelek i kupa wpadała.Niestety czopka już sobie nie daje włożyć.Jest strasznie oporny .Jak cokolwiek tłumaczymy wpada w złość i potrafi np w nas pluć.Nie ma w ogóle możliwości dotrzeć do niego w tym temacie .
Już nie mamy cierpliwości ani sił
Pozdrawiamy