Hebee

Nie jest i niestety jest. Ale co najważniejsze to, że jesteś na tyle wolny, żeby się uwolnić, tylko wola słaba, albo brak nawet.

Jest głębia w tym co piszesz i prawda.

Bo jeszcze trzeba zagadać laski które lecą na Ciebie i numer wziąć

Tak. Prawie niemożliwe czyli możliwe. Jeśli nie zaczniesz o to zabiegać, na 99% będzie niemożliwe, a zabiegając szanse sobie podnosisz. Przypuszczać że ktoś Cię lubił i się tym dołować że to zmarnowany szansa na związek, to przesada. Może nie lubiła, może by tylko chciała sie kolegować, może ten związek by nie przetrwał. Nie ma sensu żałować niewiadomej i patrzeć wstecz. Żałuj szans które teraz masz, a których nie wykorzystujesz bo nic nie robisz by kogoś mieć. No jak będziesz siedział w domu z takim nastawieniem, to się zgadza.

No coś jest na rzeczy. Można wyczuć tą pretensję chocuaz akurat się na tym nie skupiam, jak na tamtej kwestii. Ale doceniam specyficzny głos. Za dużo mamy głosów nijakich.

No jest, pytanie czy tylko na tym zależy obu stronom.

Zdziwiona. Z boku patrząc jest mega nudne.

Nie ma potrzeby, w sam raz śmieszne.

Z różnymi to na pewno

Tak, widzę

Nie przejmuj się tak tym, że się dopytuję Elci bo mnie ciekawi co miała na myśli, to tylko jedno z wielu forum w necie. Nie trzeba dobiegać do płotu jak beagle, tym bardziej nie własnej działki. Więcej luzu Żaba, takiego szczerego

Trudno powiedzieć czy się z nim ostatnio dogaduję, czy nie, skoro w ogóle z nim nie gadam. No ale spoko, powiedzmy że mi wystarcza ta odp bo Żaba się już spięła

Jesli pamięć do szczegolnych rzeczy to choroba, to tak.

To nie było tydzień temu. Ciekawi mnie co miała na myśli, a nie że się przejmuję. No ale widocznie ode mnie się wymaga bym pamiętała co pisałam kilka dni temu, ale w drugą stronę już nie można wymagać.. Normalka na tym forum.

Nie, informator przekazuje.

Libed do Ciebie: "powstan bo iskra przepowiedziala koniec swiata niebawem trzeba albo uciekac albo sie modlic. ona chyba ostatnio chadza tymi samymi drogami co miecz mam takie wrazenie." Na co Ty cytujesz w ten sposób: "ona chyba ostatnio chadza tymi samymi drogami co miecz mam takie wrazenie." Ty: I nie tylko tymi drogami chadza.

Jakimi jeszcze drogami chadzam, prócz tych co Miecz?

Coraz więcej ludzi rezygnuje z tv. Podejrzewam, że za jakiś czas będzie tak samo z tel kom. Będą używać tylko te bez dostępu do netu. Osobiście też nad tym myślę.

Dzieci też mają telefony, a nie są samodzielne i nie mają ważnych spraw. Opinia ludzi nic nie zmienia w rzeczywistości człowieka, którego się tyczy, ani jego nie zmienia, póki się on nią nie przejmie wystarczająco. A opinią niezgodną z prawdą, nie ma sensu się przejmować. Prawdziwą warto, jeśli poprowadzi do zmian na lepsze. Zawsze można brak telefonu tłumaczyć wiarą w jego szkodliwe oddziaływanie i przytaczać przykłady ludzi, którzy też się go pozbyli z tego, czy innego powodu. Jednym z nich jest np Christopher Walken, a z naszego podwórka np. Wojciech Cejrowski. Dzięki takiemu tłumaczeniu będzie się postrzeganym w najgorszym wypadku jako dziwak wierzący w teorie spiskowe.

Nie wiem, jelito grube, trzustka, woreczek żółciowy, wątroba raczej nie ale nie wiem. Wybierz się do lekarza chociaż rodzinnego.

Może być zatrucie pokarmowe, ale i wrzody, albo nowotwór, w zasadzie to takie gdybanie. Idź do lekarza. To może być też coś zupełnie innego niż żołądek.

Znam takie osoby. Kim jest taka osoba? Człowiekiem który nie reaguje na "gwizdek" i nie jest na smyczy, żyje w świecie, a nie w wyobrażeniu o świecie tworzonym w sieci. Polega bardziej na sobie niż innych. Wolność i spokój. Jedyny minus to brak komfortu z posiadania łatwego dostępu do dużej bazy wiedzy i łatwego kontaktu, ale tego się nie odczuwa nie miając tego. A generalnie to nawet na co dzień to wcale nie jest potrzebne, skoro dekady temu ludziom nie było potrzebne chodzić z encyklopedią pod jedną pachą, a pod drugą z radiem, plus na szyi mając zawieszoną słuchawkę od telefonu. To tylko iluzja że jest tak potrzebne jaką daje zastrzyk hormonu szczęścia gdy się z tego korzysta, tak jak alkoh.olikowi sie wydaje że konieczne jest pić. Do tego dorzucamy plus w postaci omijania wszechobecnego w wirtualu kłamstwa, hejtu, chaosu, nie ma połączenia z rurką doprawadzającą tę truciznę do żył.

O takich rzeczach to się nie chce nawet myśleć. Ten typ powinien nigdy z więzienia nie wyjść, a trafić do ruskiej kolonii karnej z robotą w kamieniołomach.

w odruchu, z emocji, nie z rozmysłem, aby hejtować, czy odegrać się z zimną krwią. To skutek tego, co wpierw zrobi ktoś inny w moim kierunku (choć pewnie nie raz robi to nie do końca świadomie), czy w kierunku kogoś, kto uważam, że szczególnie nie powinien być tak traktowany, lub gdy coś jest tak traktowane, co jest dla mnie ważne. Nie lubię tego, nie czuję się z tym dobrze, że tak piszę i nie chcę, ale tak się po prostu dzieje. Ale nie mogę obiecać, że tak już nie będzie. Nie liczę na żadną dobrą reakcję na ten temat, nie taki jest cel, chcę tylko żebyście o tym wiedzieli.

Jest bardzo ciężko.