przewr(l)otna

Bo my usilnie pracujemy na beatyfikację, co zostało zauważone. Stąd nasza nieobecność na liście

Jakbym wczoraj była normalniejsza

Jesteś jeszcze w czyśćcu na obserwacji ze wzgeledu na krótki staż

Jak ci to powiedzieć, że właśnie tak stoi

Jest u twego boku

"ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi"

Już zaczęłam się bać machania łopatą

Czuję się pominięta. Że niby jak? Będę robić za "bramkarza" u wrót piekieł? Cz rolę palacza mi przypisujesz? Chyba, że... Nieeee. Mimo licznych grzechow na "szefa" jeszcze się nie nadaje

Nie mam już reakcji

Też bym takie kupiła do bloku w mieszkaniu, gdyby mnie było na takie stać.

I żyło się lepiej. Bo na plakacie najczęściej był obiekt naszych westchnień. Ciągle młody i piękny. Nie pyskował, nie strzelał fochów i zawsze się do nas zalotnie uśmiechał

Tak. Bo dom jest naszym azylem. Spędzamy w nim najwięcej czasu.

Wystarczyło nakryć "amerykanckie" łóżko kapą ręcznie robioną ze skrawków materiału lub dzierganą na drutach czy szydełku i już masz boho.

...badania wykazały, że zanotowaliśmy spadek bezrobocia. W czerwcu i lipcu zgłosiło się mniej bezrobotnych do PUP! Zgadza się. Bo wyjechali za granicę zbierać truskawki i tulipany

Poruszyłaś bardzo istotny temat. "...przynajmniej u innych..." Posłużę się przykładem siostry. Ona ma "sterylne" mieszkanie. Prawie każde pomieszczenie w bieli, kuchnia ecru. Totalny minimalizm z ozdóbkami, w kuchni ani jednego młyneczka do soli na szafce. Pierwsze wrażenie- wow! Jak czysto i ładnie. Po kilku godzinach zaczyna mi być "zimno". Kolejny raz zmieniłam kolory ścian, bo dotychczasowe mnie męczyły. Nie czułam bluesa Dokupiłam kwiatki, kwietniczek "rokokko barokko" do kompletu, uchwyty zmienione w komodach. Jest jak jest, ale po mojemu.

Bardzo podoba mi się taki styl, plus rustykalny i boho. Ten ostatni jest u nas coraz bardziej popularny. Niesamowicie swojskie i "ciepłe" klimaty.

Takie meble idealnie nadają się na przemalowanie w stylu prowansalskim.

Przeciętna, czyli suma wszystkich zarobków podzielona przez ilość osób? Wliczasz w to aktywnych zawodowo i emerytów? Ci drudzy często nie mają 2 tys netto.

Ona nigdy by nie uczestniczyła w takiej rozmowie. O stylu już nie wspomnę.

Mój pierwszy post wyjaśnił wszystko.

Śfinia Nie godzi mi się was czytać, a mogłabym. Do nieba i tak nie pójdę. Mam lęk wysokości

Tak sobie to tłumacz.

Nie tak prędko. Ogórki trzeba zrobić na zimę! Już kombinujesz jak się wymigać?

Byłam świadkiem tej rozmowy. Luźnej, żartobliwej a ty mieszasz ją w najbardziej intymną sferę człowieka. Wiara. O tym mówię i pojąć nie potrafię, że w takim miejscu prowadzisz dyskusję o niej.

O tym samym myślę