Żaba Monìka

Ok, bede pamietac.

Przeciez Cie nie atakuje.

To moze idz na jakies forum gdzie ludzie sa milsi.

No nie musimy i czesto nie czytam.

To nie czytajcie, przeciez nie musicie.

No cos za cos.

I tak nie masz nic do roboty.

Moze to brak jakichs witamin, bo zmieczyc to sie raczej niczym nie zmeczyles. Albo ogolna apatia lub depresja.

Fajne, moja kolezanka ma podobne, ladnie w tym wyglada.

Jesli dla kogos religia jest wazna to raczej nie nadrobisz tego innymi zaletami. A nawet jesli ta osoba przykmnie oko to potem moga byc na tym punkcie konflikty. Natomiast jesli religia nie jest dla kogos wazna to raczej bedzie im obojetnie czy jestes ateista czy nie.

Jesli uznaje to za wade to i tak predzej czy pozniej sie wyda przeciez.

Zeby chodzic razem do hipermarket.

Takie rzeczy raczej szybko wychodza.

A ja wole tak, jak my.

Dzisiaj? Ona tak zawsze. Milego Pokrako!

No raczej zaangazowana nie jest, ale nie ma sensu zgadywac co siedzi w czyjejs glowie, mozna jedynie zadecydowac czy nam taka sytuacja pasuje czy nie.

Raczej kazdy zrozumial, ze wysyla mu sprzeczne sygnaly oprocz Ciebie.

Ja bym sobie dala spokoj calkowicie, szkoda nerwow i marnowania czasu. A sam seks dla seksu nie jest niczym zlym, ale jesli obie osoby wiedza, ze to tylko o to chodzi i im to pasuje.

Dokladnie, najgorsze to siedziec i sie zastanawiac co by bylo gdyby.

Ja jednak lubie towarzystwo ludzi. Oczywiscie nie wszystkich, ale otaczam sie osobami, ktore mi pasuja.

Czyli przychodzicie do siebie do domu? Ja tez chodze do kolezanek do domu, albo one do mnie. Roznie to bywa, zalezy gdzie nam pasuje i co robimy.

Ja sie widzialam z 3 kolezankami w tym tygodniu (nie liczac kolezanek z pracy), z 1 u niej w domu pilysmy wino, z 2 tez w domu spalam u niej, z jedna na kawe i ciastko w kawiarni. A w weekend tez bylam w kawiarni z jakimis ludzmi, w sumie to byli znajomi mojej znajomej, wprosilam sie. Ale nie zawsze mam tak bogate zycie towarzyskie choc czesto.

Chodzi mi bardziej o to gdzie sie spotykacie i co robicie razem?

A co lubisz robic z kolezankami?

Ja tak nie uwazam, ale jak widac co osoba to inna opinia. Ja bym go wybadala gdyby mi sie podobal, po pierwsze czy kogos ma i jaka jest jego sytuacja matrymonialna, po drugie jakim jest czlowiekem, bo moze wcale nie moj typ.