WychodzeNaChwile

Lex się trzyma z widmokiem Leżak się z nikim nie trzyma Wszyscy trzej nazywają gejem każdego faceta, który nie traktuje kobiety jak samobieżnej dziurki. Sprostowanie: Widmo nie ma kolegów

przyjmowanie Lexa za uosobienie wszystkich mężczyzn to jak przyjmowanie Iskry za wcielenie wszystkich kobiet

w walce o menża to właśnie inne kobiety są jej wrogami

why not both?

jak rozumie mieszkasz u teściów, ale rodzina jest na Twoim utrzymaniu. Przeyebane -> za 20 czy 30 lat jakbyście jednak się rozeszli to ona ma dom, a tym guzik, tylko kilkadziesiąt lat utrzymywania rodziny za co nikt Ci nie podziękuje bo to przecież Twój obowiązek.

Tobie się wydaje, że jak zostaniesz z dzieckiem i dasz jej możliwość wyjścia gdzieś to ona to doceni. Obawiam się jednak, że ona widzi tylko, że ta doopa wołowa nie chce nigdzie wyjść i woli siedzieć w domu, a ona biedna wszędzie musi chodzić sama bo Ty nie chcesz nigdzie z nią wychodzić -> złość i frustracja narasta.

teraz to mnie zaintrygowałaś

KAfeteria bawi i uczy - musiałem sobie to wyguglać i teraz wiem co to banding:)

z napędem tradycyjnym (per pedes) czy elektryczną?

Ja to wolałbym porozmawiać o gotowaniu. Tagliatelle a'la Firynda Bierzemy szynkę i podgrzewany ją na patelni - w tym czasie musimy ją ciągle grzać, podrzucać, miętosić. Kiedy już jest dobrze rozgrzana kontynuujemy parzenie z dodatkiem kiełbasy. Można od czasu do czasu spróbować językiem czy jest soczysta i gorąca. Powtarzamy do momentu aż szynka rozpłynie się na patelni i nie da rady zmieścić już więcej kiełbasy - wówczas podlewamy wszystko oryginalnym sosem d'Amoretto i umieszczamy szynkę pod pierzynką żeby mogła spokojnie dojść do siebie. W osobnym garnku umieszczamy tagliatelle i powolutku gotujemy do momentu aż się samo rozpada - wówczas odlewamy wodę i zaczynamy dolewać wódki - dolewamy do momentu aż całe przesiąknie i ostygnie. W tym momencie wychodzimy na chwilę z kuchni żeby składniki mogły się połączyć i udusić we własnym sosie. Danie mimo swojej prostoty jest niezwykle sycące bo jeszcze nikomu nie udało się przetrawić całej porcji

to ma być ta raca? to ledwie kapiszonek nawet wróble się nie przestraszyły

Rozumiem, że należysz to tej części kobiet, która głośno krzyczy o konieczności przywrócenia zasadniczej służby wojskowej bo wie, że ich to nie dotyczy?

przyszedłeś za mną do tego tematu, przysrałeś się do mojej wypowiedzi, a teraz Ty mi mówisz żebym zakończył dyskusję z Tobą? Jeżeli nie chciałeś ze mną dyskutować to wystarczyło mnie nie zaczepiać i nie rozpoczynać dyskusji.

ale to Ty dzwonisz

Po pierwsze chciałem Ci zasygnalizować, że zwrot Nie każda jest taka jak sądzisz według własnej inteligencji... zawiera zbędny fragment i wystarczyłoby napisać Nie każda jest taka jak sądzisz Nie da się wydawać osądów według cudzej inteligencji - nie ma zatem potrzeby podkreślania, że czyjeś osądy są wynikiem jego własnej inteligencji. Po drugie wiem że potrafisz się wypowiadać składnie i przejrzyście i będę wdzięczny jeżeli dla mnie się postarasz. W Twoich wypowiedziach w obecnej formie nie bardzo potrafię zrozumieć o co Ci chodzi. Pierwsza wypowiedź jest niejasna, a druga nie odnosi się do pierwszej (przynajmniej ja nie widzę związku) Dla mnie to są w obecnej formie takie zbitki nie niosące treści - coś w stylu: Droga wojownika jest długa i kręta Smoka nie pokonasz wykałaczką