Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

WychodzeNaChwile

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3405
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez WychodzeNaChwile

  1. WychodzeNaChwile

    Czy on wróci?

    przyjmowanie Lexa za uosobienie wszystkich mężczyzn to jak przyjmowanie Iskry za wcielenie wszystkich kobiet
  2. WychodzeNaChwile

    Czy on wróci?

    w walce o menża to właśnie inne kobiety są jej wrogami
  3. WychodzeNaChwile

    Czy on wróci?

    why not both?
  4. Możesz uzasadnić/rozwinąć? Mnie się wydawało, ze jak kogoś kochasz to bardziej niż siebie, a jak kochasz najbardziej siebie to jak wygląda miłość do drugiej osoby? "Kocham Cię! Jesteś drugą najważniejszą osobą mojego życia zaraz po mnie samym."
  5. jak pytasz się o naklejkę, a wrzucasz zdjęcie nóg z gaciami na kostkach to chyba jednak nie chodzi Ci o naklejkę tylko o ekshibicjonizm A jak decydujesz się na ekshibicjonizm to musisz liczyć się z komentarzami na swój temat Jak dla mnie to facet, który tutaj realizuje swoje zaburzone fantazje
  6. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    złapałem tę myśl -> powidła
  7. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    pektyny chyba najczęściej z jabłek cukier żelujący chyba też jest z pektynami Bez dodanych pektyn myślę, że tez można to nazwać dżemem
  8. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    pektyny występują naturalnie w owocach
  9. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    dżem bez cukru?
  10. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    hej u nas w Bzdziszewie zrobiliśmy drakę najedliśmy się śliwek i mieliśmy
  11. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    przy leżaku każdy się robi aseksualny
  12. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    jeszcze ostatnio doszedł wątek warzywny także rozmowa byłaby wielotorowa
  13. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    zaproś Leżaka jako eksperta
  14. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    ja lubię pływać w morzu także plaża jest nieodzowna może uderz na inną plażę? Stogi kiedyś były fajne
  15. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    w butach na plażę? never! (no może zimą) jak idę popływać to w kąpielówkach z bokserek to łatwiej wysypać jak coś zawsze tez trochę w kieszeniach Jestem z tym pogodzony, że piasek jest wszędobylski
  16. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    pewnie nie ma opcji pójść na plażę i nie przynieść piasku
  17. WychodzeNaChwile

    jadę sobie na plażę i na obiad

    dlatego na plażę wyłącznie w płaszczu
  18. WychodzeNaChwile

    Małżeństwo

    jak rozumie mieszkasz u teściów, ale rodzina jest na Twoim utrzymaniu. Przeyebane -> za 20 czy 30 lat jakbyście jednak się rozeszli to ona ma dom, a tym guzik, tylko kilkadziesiąt lat utrzymywania rodziny za co nikt Ci nie podziękuje bo to przecież Twój obowiązek.
  19. WychodzeNaChwile

    Małżeństwo

    Tobie się wydaje, że jak zostaniesz z dzieckiem i dasz jej możliwość wyjścia gdzieś to ona to doceni. Obawiam się jednak, że ona widzi tylko, że ta doopa wołowa nie chce nigdzie wyjść i woli siedzieć w domu, a ona biedna wszędzie musi chodzić sama bo Ty nie chcesz nigdzie z nią wychodzić -> złość i frustracja narasta.
  20. KAfeteria bawi i uczy - musiałem sobie to wyguglać i teraz wiem co to banding:)
  21. WychodzeNaChwile

    Facet ze studiów

    z napędem tradycyjnym (per pedes) czy elektryczną?
  22. WychodzeNaChwile

    Facet ze studiów

    Ja to wolałbym porozmawiać o gotowaniu. Tagliatelle a'la Firynda Bierzemy szynkę i podgrzewany ją na patelni - w tym czasie musimy ją ciągle grzać, podrzucać, miętosić. Kiedy już jest dobrze rozgrzana kontynuujemy parzenie z dodatkiem kiełbasy. Można od czasu do czasu spróbować językiem czy jest soczysta i gorąca. Powtarzamy do momentu aż szynka rozpłynie się na patelni i nie da rady zmieścić już więcej kiełbasy - wówczas podlewamy wszystko oryginalnym sosem d'Amoretto i umieszczamy szynkę pod pierzynką żeby mogła spokojnie dojść do siebie. W osobnym garnku umieszczamy tagliatelle i powolutku gotujemy do momentu aż się samo rozpada - wówczas odlewamy wodę i zaczynamy dolewać wódki - dolewamy do momentu aż całe przesiąknie i ostygnie. W tym momencie wychodzimy na chwilę z kuchni żeby składniki mogły się połączyć i udusić we własnym sosie. Danie mimo swojej prostoty jest niezwykle sycące bo jeszcze nikomu nie udało się przetrawić całej porcji
  23. WychodzeNaChwile

    Facet ze studiów

    to ma być ta raca? to ledwie kapiszonek nawet wróble się nie przestraszyły
×