Nie możesz pozwalać wchodzić sobie na głowę. Znam problem z własnego otoczenia i dobrze wiem co to znaczy, ale pomyśl czy chcesz żeby twój syn w dorosłym życiu też wszystkim schodził z drogi? On chłonie wszystkie twoje zachowania dlatego musisz być silna dla niego i nauczyć go przede wszystkim tego że nie zawsze ustępujemy całemu światu i czasem trzeba tupnąć nogą.
To twój syn i ty go wychowujesz, ty go karmisz i ubierasz. Nikt nie ma prawa wchodzenia ci w paradę gadać sobie mogą co chcą, ale ty rób po swojemu.