-
Zawartość
449 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Krakowski Precel wygrał w ostatnim dniu 14 Październik
Krakowski Precel ma najbardziej lubianą zawartość!
Reputacja
1117 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Przepraszam, ale nie zgodzę się z tym co napisałaś. Jest to bardzo krzywdzące, bo ludziom różnie się w życiu układa. Nie każdy ma taki sam start, takie same możliwości, predyspozycje lub po prostu nie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Oczywiście, że trzeba dbać o swoją edukację, poszerzać swoje kompetencje, być ambitnym. Ale czy każdy musi taki być? Czy dla każdego priorytetem w życiu musi być praca i zdobywanie kolejnych awansów, dyplomów, tytułów? Ja rzuciłam bardzo dobra pracę w której zarabiałam ponad dwa razy więcej niż teraz. Ale teraz przynajmniej czuję że żyję, dobrze śpię, nie budzę się rano z mdłościami i drżeniem rąk na myśl o kolejnym dniu w biurze. W weekend mam czas dla rodziny i przyjaciół. Wreszcie mogę spędzać z nimi święta i ważne okazje. Mam też wreszcie czas na robienie tego co daje mi przyjemność i pozwala się rozwijać na innych polach. Chodzę na kurs gotowania, uczę się kolejnego języka, pomagam w schronisku dla zwierząt. Poza tym na świecie potrzebni są również ludzie, którzy wykonują proste zawody. I paradoksalnie to oni ułatwiają nam życie najbardziej. Bo tak szczerze to czy jakiś prezes czy menadżer w korporacji ułatwia Ci życie? Nie, ale robi to pani która dba o czystość klatek w bloku, kurier który dowozi paczki, pracownicy miejskiego przedsiębiorstwa oczyszczania miasta którzy wywożą śmieci i wiele innych zawodów, które być może nie wymagają zdobywania wykształcenia ale są ciężkie i bardzo potrzebne. -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Miałam napisać podobny komentarz, ale podsumowała wszystko idealnie. Dwa kalendarze adwentowe dla Ciebie -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Można się pogubić: żona mormona, Beth, cheerleaderka, Basic bitch, it girl, Lodzia, a ostatnio wspominała coś o Kate Moss. Swoją drogą ona niby nikogo nie obserwuje, nie ogląda ale wie wszystko o wszystkich np. jakiego błyszczyka używa Fagata (ja nadal nie wiem kto to jest i skąd się wzięła) i zna każda dramę, patrz zęby Wersow. Jest na bieżącą ze wszystkimi trendami z Instagrama czyli co się teraz nosi, jak się maluje, co jest modne. Już nie mówiąc o uzależnieniu od seriali i ...ycznych programów typu "low is blajnd Habibi". -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Ale powiem wam Larwy, że na ostatnim wysrywie miałam moment dużego wzruszenia. Zakolak powiedział, że od wakacji nie robi sobie już drzemek o 15:00. Nasze bobo dorasta, a dopiero co piła z butli... Jak ten czas leci. -
Krakowski Precel zmienił swoje zdjęcie
-
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Nie znasz się Larwo. Tak właśnie wygląda prawdziwe życie. Wszystko co pokazują inne blogerki jest sztuczne i wyreżyserowane. Tylko Zakolak jest szczery i pokazuje jak wygląda real life bez koloryzowania -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Przepraszam, ale jak ona miała ciężkie życie to przynajmniej połowa społeczeństwa mogłaby uznać, że wychowywała się w rynsztoku Kto w tamtych czasach wyjeżdżał na święta? Obojętnie czy był to hotel czy prywatna kwatera. Mało kogo było stać na takie przyjemności. Ludzie jeździli na wczasy czy ferie do ośrodków, które posiadały zakłady pracy i które w większości były przez nie opłacalne. Huta w której pracuje mój tata ma do dziś dwa takie ośrodki. Kolonii czy ferii dla dzieci już nie organizują, bo nie ma chętnych, ale jakieś wyjazdy dla pracowników jak najbardziej. Zakolak nigdy nie musiał się o nic martwić. Rodzice ją utrzymywali, żeby gwiazda mogła się zastanowić co chce w życiu robić, mieszkanie dostała, pracę jej załatwili, parobka który wokół niej skakał jak pajac na drucie znalazła. Jak ma jakiś żal lub złość do rodziców to niech to przepracuje na terapii. Rodzice też są tylko ludźmi i mogli wychowywać ją tak samo jak sami byli wychowywani. A przecież dobrze wiemy, że te roczniki powojenne nosiły w sobie ogromny ładunek emocjonalny z którymi często nie wiedziano co robić, bo psycholog/psychiatra/terapia nie istniały lub mówiło się o nich jedynie w kontekście ludzi chorych psychicznie. Moja babcia, którą bardzo kochałam, była osobą chłodną i zdystansowaną. Mam z nią wiele pięknych wspomnień, ale ona nigdy nie okazywała uczuć. Była bardzo zamknięta i wiele osób uważało ją za wredna, zimna babę. Ale trudno się dziwić, że taka była jak będąc dzieckiem razem z całą rodziną trafiła do obozu. Cudem przeżyła tylko ona, jej mama i młodszy brat. Reszta rodziny została zamordowana lub zmarła z powodu wycieńczenia. Mam przyjaciółkę, której rodzice zgotowali w domu piekło. Alkohol, przemoc, awantury. Dziewczyna nigdy nie usłyszała od własnej matki czy ojca, że ją kochają czy są z niej dumni. Mimo to skończyła świetne studia po których wyjechała za granicę. Po powrocie nie wróciła już do domu. Mieszka w innym mieście, pracuje, wynajmuje mieszkanie, radzi sobie ze wszystkim sama. Z rodziną utrzymuje bardzo sporadyczny kontakt. Nie ma tak naprawdę nikogo, bo jedyną osobą która ją kochała, broniła i do której uciekała z "domu" to była babcia, która zmarła wiele lat temu. Znam tą dziewczynę od jakichś 10 lat. Od 5 chodzi na terapię, żeby się z tym wszystkim uporać i widzę w niej ogromną przemianę. Musiało ja to kosztować ogrom pracy i cierpienia, ale co innego mogła zrobić? Miała wybór, albo się z tym zmierzyć albo całe życie myśleć o sobie epitetami, które słyszała w swoim kierunku w "domu"- ...ka, ...ka, bachor, .... Podsumowując ten elaborat. Zakolak jest zadufaną, zapatrzoną w siebie leniwą baba, która jest przekonana o swojej niezwykłej urodzie, inteligencji i zaj€bistosci. Do głowy jej nie przyjdzie, że sytuacja w której jest teraz to wynik jej podłego charakteru i złych decyzji. Dlatego szuka przyczyn wszędzie na około, a nie w sobie. Wszyscy są winni- rodzice, dziadkowie, wujek siedem pokoleń wstecz który dostał pasem od ojca i miał traume, kosiarz, tirarz, eks i jego mały bakłażan, larwy, inne influ które mają super życie. No dosłownie wszyscy tylko nie ona. -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Jeżu co ona ma z twarzą w tym ostatnim wysrywie... Niedługo będzie przypominać tego kolesia z filmu "Maska" w którym Cher gra matkę chłopaka ze zdeformowana twarzą. Opuchnięta, zdeformowana twarz, wiszące podgardle, włosów na skroniach już prawie nie ma- widać jej skalp, na linii żuchwy i szyi syfy. Lodzia dżaga w pełnej krasie. -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Dokładnie tak. Już tu kiedyś pisałam, że ja dostałam wręcz nakaz od psychiatry i terapeuty żeby prowadzić regularny tryb życia. Pobudka o stałej godzinie, żadnych drzemek czy leżenia i scrollowania SM, zascielenie łóżka żeby nie kusiło do niego wrócić, poranna toaleta, śniadanie i aktywność, aktywność i jeszcze raz aktywność. Może być spacer, może być basen, jakieś zajęcia na siłowni albo nawet trening z YT. Zakupu, gotowanie, znalezienie sobie jakichś pasji typu malowanie, nauka języków, czytanie, puzzle. A wieczorem lekka kolacja, wyciszanie się, jeśli jakiś film czy serial to raczej spokojny, odłożenie telefonu na godzinę przed snem i do łóżka ok 22:00-22:30. Znów w wysrywie odniosła się do swoich antyd€presantow i tego że ludzie zarzucają jej że takie leki nie działają od razu. I ona OCZYWIŚCIE o tym wie, ale ONA ma takie leki które działają od razu. Znowu robienie z siebie sylnej, ale biednej singielka, która musi radzić sobie sama nawet wtedy kiedy psychiatra i terapeuta mówią "jest z panią źle". Swoją drogą ciekawe jacy to specjaliści tak mówią do pacjenta. Ciekawe czy na terapii mówi o tym jaki styl życia prowadzi, o tym że całe dnie leży, ogląda seriale do 3:00 nad ranem a później śpi do 11:00. Pochłania samo przetworzone jedzenie, ogromne ilości tłuszczu, soli i cukru. Do tego alko i smakowe powietrze. Łi łisz ju lak Zakolaku. -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Na lajwie ktoś zapytał: "nie przeszkadza ci cofnięta linia włosów?" Zakolak: "nie, bo nie mam" i pod nosem wymemłała "następna mądra" Ale ją zagotowało -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Proszę Cię... Jej gadanie o życiu z narcyzem to nie jest żadna odwaga, a chęć wzbudzenia litości, postawienia siebie w roli ofiary właśnie po to aby klepać ją po pleckach (o czym sama pisałaś) i mówić jaka jest sylna i dzelna. To też sposób na wyświetlenia, bo przecież ona nie ma nic innego do zaproponowania w swoich wysrywach jak tylko żarcie, barłóg, zakupy z prajmaniego i temu oraz "depresja", astygmatyzm, ADHD, WWO i obrabianie tyłka swojego eks. Jest wiele par, które się rozwiodły. Par bardzo medialnych (nie jakiegoś śmiesznego słonia i lwa), z pierwszych stron gazet, znanych na całym świecie, które się rozstały mimo że wszystkim wydawało się że są idealną parą. Portale internetowe, programy śniadaniowe, różnego rodzaju talk showy i gazety oferowały im góry kasy za wywiady w których opowiedzą o rozstaniu i co? Oboje do końca zachowali klasę i nie obrzucali się błotem publicznie. Ale dla Zakolaka słowo "klasa" to tak samo obce słowo jak "kultura", "empatia" czy "porządek". -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
I używała określenia "złoto". Nikt tak wcześniej nie mówił. Ona sprawiła, że to stało się popularne. Podobnie jak kwestia wyprzedawania się w ekspresowym tempie ubrań/butów/torebek/kosmetyków i innych produktów, które pokazuje w wysrywach. Ona naprawdę myśli, że jest jak księżna Kate, która jak faktycznie zakłada np. ...enkę z Zary (co często robi), to wyprzedaje się ona w kilkanaście minut. -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Zakolaku odpowiem tytułem jednej z polecanych przez Ciebie "mega, kupce sobe" książek - "Nie zaczęło się od Ciebie" -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Na tym lajwie to wyglądała jak karykatura. Makijaż a'la siedmiolatka, która dorwała się do kosmetyków mamy, ulizane tłuste włosy, topik ledwie utrzymujący wiszące tzytzyki i wystający bebzol. A jak jedna z "wicek" napisała, że ona nie może jeść makaronu bo jej później brzuch wzdyma to Zakolak odpowiedział, że jej nie wzdyma tak się tylko składa że całego lajwa prowadziła z wywalonym maciusiem, jakby była w piątym miesiącu ciąży. Ona naprawdę ma jakąś wadę wzroku skoro nie widzi tego jak wygląda. -
W kamiennym krągu singielka po 40
Krakowski Precel odpisał GabrielaNowicki na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Zakolak dołożył sobie kolejną osobowość. Teraz inspiruje się Hajli Biber Która to już z kolei? Zaczynam się gubić. Aż mi się przypomniał film "Split" o facecie, który posiadał 20 osobowości i do pewnego czasu wszystkie je kontrolował. Ale w pewnym momencie jedna z nich stała się dominująca i pod jej wpływem porwał trzy nastolatki. Siwa pogadaj o tym na terapii, bo to nie jest normalne. -
Niestety potwierdzam... W Krakowie każdy wolny skrawek jest zabudowywany. Jeszcze żeby to było jakoś spójne z istniejącymi juz budynkami, ale gdzie tam. Powstają metalo-szklane koszmarki, które nijak się mają do zabytkowego charakteru miasta i są po prostu brzydkie. W tym mieście ostatnim ciekawym i dobrym pod kątem architektonicznym budynkiem jest Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, które powstało w 1994 roku. Od tego czasu każdy nowy budynek jest brzydszy od poprzedniego. O nowych osiedlach to nawet szkoda mówić. Blok na bloku blokiem pogania. Wszędzie kostka, zero zieleni. Żadnej infrastruktury typu przedszkole, szkoła, sklepy. Później zdziwienie że w mieście korki jak z tych nowych osiedli wszyscy muszą przyjechać bliżej centrum żeby podrzucić dzieci do żłobka czy szkoły plus załatwić sprawy typu lekarz, dentysta, fryzjer czy zakupy. Ja kocham Hutę, tę stara część. Stamtąd nie trzeba się ruszać bo wszystko jest na miejscu. Żłobek, przedszkole, szkoła, sklepy, apteki, fryzjer, szewc, krawiec, plac targowy a nawet teatr. Nie mówiąc już o przestrzeniach między blokami, ilości zieleni i terenów do rekreacji jak park lotników czy zalew nowohucki.