Krakowski Precel

Tak, tak szczególnie kolczyki wyglądają jak od projektanta I jeszcze jak podkreślała w jednym z ostatnich wysrywow, że ta biżuteria z Zary jest super i ona ma porównanie do tych droższych marek, ponieważ posiada biżuterie Chanel i Tiffany. Nie chcę cię martwić Zakolaczku, ale twoja biżuteria Chanel to nic innego jak zwykły badziew z logo, żeby pomachać innym przed nosem. To są rzeczy robione właśnie dla takich ludzi jak ty, którym wpadło trochę kasy i chcą udawać milionerów. Ludzie z kasą i klasą kupują biżuterię Chopard, Cartier, Harry Winston. Czasami również Tiffany ale tutaj firma też ma linię bardziej ekskluzywną i taką dostępną dla "zwykłych" zjadaczy chleba. Dlatego to że masz jakąś rzecz tej marki nie czyni cię od razu damą.

Tak, tak szczególnie kolczyki wyglądają jak od projektanta I jeszcze jak podkreślała w jednym z ostatnich wysrywow, że ta biżuteria z Zary jest super i ona ma porównanie do tych droższych marek, ponieważ posiada biżuterie Chanel i Tiffany. Nie chcę cię martwić Zakolaczku, ale twoja biżuteria Chanel to nic innego jak zwykły badziew z logo, żeby pomachać innym przed nosem. To są rzeczy robione właśnie dla takich ludzi jak ty, którym wpadło trochę kasy i chcą udawać milionerów. Ludzie z kasą i klasą kupują biżuterię Chopard, Cartier, Harry Winston. Czasami również Tiffany ale tutaj firma też ma linię bardziej ekskluzywną i taką dostępną dla "zwykłych" zjadaczy chleba. Dlatego to że masz jakąś rzecz tej marki nie czyni cię od razu damą.

Też pomyślałam że jeszcze by się ten naszyjnik obronił jakby go zestawić z prostą lnianą koszula, trochę bardziej rozpiętą (ładny stanik obowiązkowy) i jasnymi dżinsami. Nie mój styl, bo ja lubię prostotę, ale na kimś by mi się to bardzo podobało. Ale u Zakolaka gustu brak, podobnie jak warzyw i owoców w lodówce.

Mnie od razu stanęła przed oczami Paris Hilton i Britney Spears w tych słynnych welurowych dresach z napisem z kryształków na i przydługimi, ciągnącymi sie po ziemi nogawkami. Do tego właśnie japonki, top na ramiączkach, odpustowa biżuteria, utlenione włosy i tona bronzera na twarzy. Zakolak tęskni za młodością

Zakolak zdziwiony, że laski w Zarze czy innych sieciowkach oburzają się na wszechobecny poliester. Ale, jak sama powiedziała, jej to nie przeszkadza że ubranie jest z poliestru czy akrylu i nie rozumie o co one się czepiają. Pobudka Zakolaku! Mamy rok 2024. To prawda że ludzie nadal kupują dużo sztucznych szmat. Ale coraz bardziej wzrasta też świadomość ludzi na temat składów ubrań nie tylko pod kątem komfortu ich noszenia, ale również wpływu ich produkcji na środowisko naturalne. Jeśli ona uważa, że takie rzeczy są spoko i dobrze się je nosi to chyba nigdy nie miała ubrań z dobrej jakości materiałów takich jak len, bawełna, jedwab, kaszmir czy chociażby wiskoza.

Hahahaha

Singielka po 40 i jej zasób słów do opisywania seriali/książek/ciuchów: "Mega", "super", "fajne", "na maksa fajne", "cute", "sztos"...

Singielka po 40 i jej zasób słów do opisywania seriali/książek/ciuchów: "Mega", "super", "fajne", "na maksa fajne", "cute", "sztos"...

W ogóle jak ona jeździ tym tangle teezerem bo tej prawie łysek głowie to mnie to boli... Straszne ma te zakola, a boki ma już prawie łyse. Ewidentnie łysienie trakcyjne, które objawia się wypadaniem włosów na linii czoła, skroni, obszaru nad i za uszami. Spowodowane właśnie przez takie ciasne fryzury jak jej lodziowy koczek. Pędzle do makijażu też nadal nie widziały wody i mydła. Mam kilka takich samych pędzli jak Zakolak z firmy Real Techniques. Uwierzcie mi, ale ich włosie ma zupełnie inny kolor Kiedyś robiłam też makijaże podchodzące już pod charakteryzację, gdzie używa się farbek, silikonów, wosków, płynów do tworzenia blizn, sztucznej krwi itd i kurde moje pędzle nawet po kilku godzinach pracy tak nie wyglądały. U niej te pędzle są niemyte tygodniami

Coo?! Serio?!

Ale goście długo posiedzieli haha Normalnie impreza roku! Wnuki sąsiadów będą o niej opowiadać. A tak serio to jak można takie coś na stół postawić wiedząc że będą goście. Przecież nie trzeba się uronić po łokcie żeby zrobić coś fajnego. Jakąś sałatka, deska serów z winogronami i orzechami, mozarella z pomidorami i octem balsamicznym, świeża bagietka z aromatyzowaną oliwa, nachosy z guacamole, paluchy z ciasta francuskiego z pesto. Ja pierdziele wielka autorka ebooka kulinarnego podała kiść winogron, siedem papryczek i kilka kabanosów. Ale pewnie urobiona po łokcie będzie teraz trzy dni odpoczywać.

Ehhh wybacz, pomyliłam komentarz na który chciałam dowiedzieć

Komentarz pod vlogiem "Wybacz Szusz, ale to co mowisz smierdzi hipokryzją. Nie można się śmiać z czyjegoś wyglądu, a sama wielokrotnie nabijałaś sie ze wzrostu Tomka. Nie mówiąc już o rozmiarze innej części jego ciała. O jednej z widzek, ktora skomentowała "aferę" z zębami Wersow i napisała pod Twoim vlogiem komenatrz, powiedziałaś że na pewno jest brzydka. Fajne masz standardy. Takie podwójne." Hahah ciekawe kiedy zniknie

Czirs Kochana! Nienawidzę tego gadania o solidarności jajników, plemników czy innych pierdół. Ludzie są dobrzy, źli, inteligentni, głupi, empatyczni, wredni, pomocni, mściwi itd niezależnie od płci. Nie będę stała murem za jakąś kobietą tylko dlatego, że mamy tę samą płeć. Nie wiem dokładnie (chociaż nie trudno się domyślić) co było powodem rozstania Pomidora i Zakolaka. Ale patrząc teraz na zachowanie jego i jej to całym precelkowym sercem jestem z nim. Życzę mu szczęścia, a Zakolakowi... Niczego złego jej nie życzę, bo tego się robić nie powinno. Jedynie co to mam nadzieję, że prędzej czy później wrócą do niej te krzywdy, bluzgi, złe słowa które mówiła pod adresem innych ludzi, to jak się wyśmiewała i upokarzała dzieci rzucając im cukierki jak małpom w zoo i to jak cierpiały przez nią niewinne zwierzaki.

Dałabym Ci milion pucharków za ten komentarz 🥹🥹

Ja się leczę od kilku lat i co w związku z tym? W czym masz problem? Choroby psychiczne to choroby jak wiele innych. Ludzie żyją z cukrzycą, astmą, nadciśnieniem. Dzięki lekom właśnie są w stanie normalnie funkcjonować. Podobnie jest z ludźmi z depresją. Mierzą z nią latami, mają lepsze i gorsze okresy, ale z pomocą leków i terapii starają się żyć jak osoby które nie doświadczają takich problemów ze zdrowiem. Nie zauważyłam też, żeby żadna z piszących tutaj osób, które opowiadały o swoich przejściach z depresją, epizodami depresyjnymi, terapią czy lekami, chwaliła się tym. Po prostu opowiadały jak to u nich wyglądało w kontekście szkodliwych głupot, które publicznie opowiada Zakolak.

Ja niestety w tym roku nie posadziłam pomidorów na balkonie, ale dwa lata temu też miałam swoje. Aż się zdziwiłam, że na małym balkonie można wyhodować tyle pomidorów. Świeży chleb z dobrej piekarni, masełko, pomidor i troszkę soli to ambrozja! Mogę jeść codziennie. Takie kanapki kojarzą mi się z dzieciństwem, kiedy latem jeździliśmy nad jeziora za Krakowem. Takie dzikie kąpielisko. Cały dzień w wodzie, granie w piłkę i badmintona. No i właśnie takie kanapki! Cudowne czasy 🥹

Jej dieta jest porażająca. Otwiera lodówkę a tam same gotowce- placki, kiszka, serek topiony i ser na tosty czyli plastik udający ser, kabanosy. Żadnych warzyw, owoców a sezon w pełni. A nie przepraszam, były ugotowane już ziemniaki i kukurydza. Serio tak ciężko jej kupić kukurydzę i ugotować? Ja ostatnio namiętnie kupuję na placu swieża kukurydzę. Jest przepyszna i słodka. Nie może obrać dla siebie trzech ziemniaków, do tego koperek, jajko sadzone i kefir? Ma termomixa to wrzuciłaby paprykę, cukinię, pomidory i zrobiła sobie leczo na trzy dni w kilkanaście minut. Podniecona ostatnio była, bo robiła zapiekanki i jadła z keczupem, który musiała odstawić, bo przecież nie jada teraz pomidorów. Kuźwa kiedy ktoś widział jak ona je kanapkę z twarożkiem i pomidorem czy pomidory z cebulką? Przecież teraz najlepsze pomidory. Ja myję i jem całe, jak jabłko bo za chwilę zima i będą tylko te bezsmakowe, marketowe. Naprawdę nie wiem jak można mieć taką dietę. Wszystko gotowe, przetworzone, słodkie. Bleee

Dokładnie. Ostatnio pisałam, że obejrzałam jeden z jej starych vlogow, jeszcze z Lwem. Chyba jak spędzali święta wielkanocne na Mazurach. Wnętrze tego domku wyglądało w porównaniu z tym co jest teraz jak dwa różne miejsca. Było jasno, czysto, schludnie, mniej mebli, durnostojow i kurzołapów. Ganek uporządkowany, doniczki z jakimiś kwiatkami. Teraz jak się ogląda te vlogi to ta chatka wygląda jak jakaś nora. Ciemno o każdej porze dnia, syf, okna zastawione jakimś badziewiem, zagracony każdy kąt i prawie czuć przez ekran zapach stęchlizny. Ona się dziwi że pełno pająków, much, komarów. No jak nie kosi trawy, nie przycina drzew, za domkiem wszystko rośnie jak chce (sama mówiła że tam nie kosi bo po co) i żyje w takim buszu to tak jest. Ja jeździłam na wakacje do wujka do leśniczówki. Domek w środku lasu, wieczorem sarny podchodziły, ale koło domu było wykoszone i żadnych pająków, much czy innych robali nie było. Zamiast przed gankiem posadzić hortensję, żeby cieszyć oczy jak siedzi i pije kawę to wsadziła jakiś wiciokrzew, który się będzie piął i zabierał światło.

Dokładnie, jak leki zaczną działać to jest do zniesienia. Ale jak idziesz na terapię to jakbyś wsiadała na kolejkę górską. Czasami plułam sobie w brodę, że to w ogóle zaczynałam, bo taka byłam momentami rozjechana psychicznie. Ale tak już niestety jest. Żeby było lepiej często trzeba naprawdę dać się "przeorać" terapeucie.

Ja pierdziele... Zakolak mistrz intelektu wbiła jajko do airfryera i zdziwiona że spłynęło na dół... Dobrze że ma bieżącą wodę, bo by jeszcze wodę ze studni durszlakiem nabierała

Tam już wszystko puściło. Nie tylko botoks, ale i zahamowania co do ilości spożywanego alkoholu i słodyczy.

Wczoraj wieczorem wracałam od znajomych uberem i kierowca całą drogę mi mówił że pięknie pachne i że mam ładne włosy Cesarzowa by pewnie ze trzy vlogi o tym nagrała. Chociaż w sumie jej nigdy nikt nie powie, że ma ładne włosy. Przecież w tym ostatnim wysrywie ona są aż sztywne od brudu jaką trzeba być fleja, brudasem i leniem żeby mieć coś takiego na głowie.

Na tt opowiada jak to szykuje się do biedronki. Co najmniej jakby na jakiś bal w ambasadzie szła. A jedzie tylko nakupić kiszki, śmietany i torby pawełkow. Jednocześnie we wczorajszym wysrywie śmiała się z lasek, które szykowały się na miasto po meczu Hiszpanii z Włochami (jeśli coś pokrecilam to wybaczcie, ale nie mam szypkiego muzgu jak Cesarzowa). No i niech się szykują i idą na podryw. Młodość rządzi się swoimi prawami. Niech się bawią, korzystają z życia, poznają ludzi i wesoło spędzają czas. Żal jej, bo ona nawet jakby się odziała w skimsy, chanele i inne szmaty to nikt na nią nie spojrzy. Ewentualnie uśmiechnie się z politowaniem jak przystojniak za bramą

Czy Zakolak zaplątał się w trzciny i nie może wypłynąć? Bo od dwóch dni nie ma vlogow A może dostała zje**ę od sąsiada, że gada w necie na jego rodzinę i teraz siedzi jak mysz pod miotłą zajadając i zapijając stres.