Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Albercik088

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Albercik088

  1. Cześć, od bardzo dawna nie byłem nigdzie na wakacjach - w tym roku mam i czas i fundusze, więc chciałbym wreszcie pojechać. Problem w tym, że nikt z moich bliższych znajomych nie da rady jechać - albo mają egzaminy, albo pracę, albo po prostu mamy rozbieżne plany co do spędzania wolnego czasu. Dziewczyny aktualnie nie mam (rozstaliśmy się w styczniu). Zacząłem więc pisać po nieco dalszych znajomych, w tym do kolegi, którego znam ponad rok - ale wyłącznie przez Internet (mamy po prostu podobne zainteresowania i na jakiejś grupie temu poświęconej weszliśmy w dyskusję i potem się trochę zakolegowaliśmy). Napisałem wiec do niego i okazało się, że on też ma podobny problem, a nasze cele i oczekiwania względem wakacji są podobne, tak samo z czasem i podobnym budżetem. No i wszystko fajnie, tylko po czasie naszły mnie wątpliwości, szczególnie pod wpływem mojej trochę nadopiekuńczej mamy, której nieopatrznie powiedziałem o towarzystwie. Zaczęła wymyślać, że ten kolega na pewno jest gejem, chce mnie poderwać na wakacjach i co to za pomysły, żeby dwóch mężczyzn razem jeździło na wakacje. Niby głupota, ale jednak jakoś to we mnie zostało i poprosiłem nawet kolegę, żeby jeszcze nie rezerwować oferty wymyślając jakąś głupią wymówkę. Zacząłem się zastanawiać nawet nad jego orientacją, niby mówił mi że miał dziewczynę, ale pod wpływem takich komentarzy rodziców nie jestem przekonany czy mówił prawdę. W dodatku poza Internetem nigdy nie widzieliśmy się na żywo. Bardzo chciałbym gdzieś pojechać na wakacje w tym roku, ale zacząłem się zastanawiać czy taki wyjazd nie byłby dziwnie postrzegany przez otoczenie, np. mieszkanie w jednym pokoju. Ponadto trochę irracjonalnie się obawiam, że on naprawdę okaże się gejem i wyjazd upłynie w dziwnej atmosferze. Moi rodzice bardzo nie chcą żebym jechał i wymyślają różne naprawdę dziwne historie, żeby mnie od tego odwieść. A więc jak sądzicie - zaryzykować i jechać z kolegą po np. uprzednim spotkaniu face to face, czy jednak to rzeczywiście byłoby dziwnie postrzegane i lepiej zmontować na przyszły rok jakąś większą grupę? Mam 22 lata, czuję że bez sensu jest siedzieć w domu kolejny rok podczas gdy znajomi wrzucają zdjęcia z egzotycznych krajów, ale jednak są te wątpliwości.
×