Kobiety chcą tylko brać, do tego odkręcają wszystko robiąc z mężczyzn egoistów i co ma zrobić w takiej sytuacji taki incel z podwójną nerwicą, nerwicą że kobiety tylko chcą brać wszystkie dobra tego świata i mężczyzna/mężczyźni mają oczywiście je zapewniać kobietom - wręcz zostało przyjęte że to jest męskie, a jak mężczyzna chce choć nie wiele, no to oczywiście jest już egoistą, no i nerwica następna, że kobiety na skale publiczną wszystko odwróciły, do tego stopnia, że sami mężczyźni się chyba nabierają i myślą że są egoistami, jeśli czegoś chcą, za samo myślenie o seksie, tymczasem kobiety od młodych lat mają listy oczekiwań i że niby jest to jakaś szlachetność, że one dużo wymagają i zarazem mają wręcz status wykorzystywanych, dyskryminowanych, wręcz piekło kobiet. To jest taki przekręt na rzecz dobra kobiet i ciemiężenia mężczyzn, że to nie dziwne, że rocznie kilka tysięcy mężczyzn popełnia samobójstwa.
