13-letni Timur oraz 14-letni Sasza dostali się na teren lotniska w Nojabrsku w nocy z wtorku na środę. Chłopcy oblali cieczą stojący na płycie śmigłowiec Mi-8, a następnie zapalili papierosa. Wrzucili go do środa maszyny, jednak ta nie zajęła się ogniem. Dopiero drugi papieros wywołał zapłon. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD