Jak poradzić sobie z tym, że moja rodzona matka powiedziała mi wprost, iż nie chce utrzymywać ze mną kontaktu, ponieważ ma faceta i nie jestem jej już do niczego potrzebna. Nawet święta spędziłam samotnie. Nie byłoby mi tak przykro, gdyby tu chodziło o jakiegoś porządnego gościa, a nie o 27 - latka ( jest dwa lata starszy ode mnie), który chleje, nie pracuje, utrzymują go rodzice i także płacą za niego alimenty na dwie córki. W dodatku mama rodzinie przedstawia mnie jako wyrodną córkę i wszyscy jej wierzą, ponieważ robi z siebie poszkodowaną przez los, aby każdy jej pomagał