Paweł Polko
Zarejestrowani-
Zawartość
10 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 Neutral-
Dobra ja uciekam, bo widzę, że tu jacyś nienormalni ludzie siedzą. Tylko pamiętajcie, nie wypijcie nawet kieliszka wina bo będziecie alkoholikami.
-
Czy na tym forum ktoś ma jakąś schizofermie? Jak tak patrzę to użytkownik selkie i sebix to też ta sama osoba.
-
Ja? rodzicie lekarze, oboje pili. Wujek ma doktorat, ma prywantą aptekę, pił. Kuzyn przedsiębiorca, pił Znałem "elity" społeczne, każdy pił, chcesz coś dodać?
-
Oczywiście, że jestem Jezeli wypiłas kiedykolwiek alkohol to Ty również jesteś alkoholikiem.
-
Jestem wychowany w latach koniec 80/początek 90. Wszystkie rodziny piły, na osiedlu już każdy od 16 r.ż pił Takie były realia, nikt nie został alkoholikiem, każdy ułożył sobie życie, chcesz coś dodać? Z góry zaznaczam, nie interesuję mnie patologia z bram pijąca denaturat, mówię o normalnej klasie społecznej.
-
Oczywiście, jestem jerry. Niewygodna prawda bo ktoś wam coś wypina?
-
No ja obstawiam, że 100% ludzi gdyby mogła to by piła codziennie. Jednak każdego coś blokuje, po pierwsze zdrowie, po drugie praca po trzecie jakaś dyscyplina. Gdyby alkohol działał jak szklanka z cytryną a do tego miał właściwości takie jakie posiada , które działają relaksacyjnie , odprężająco itp to każdy by pił. Jeżeli gość pije w sobote piwo a wy nazywacie to alkoholizmem to ja naprawdę zaczynam się zastanawiać w jakich wy rodzinach zostaliście wychowani i gdzie wy żyjecie? Bo na pewno nie w Polsce i na pewno nie w Polskiej familii.
-
Lepiej być szczęśliwym alkoholikiem pijąc drineczka wieczorem niż nieszczęśliwym abstynentem. Wg mnie wypicie małej ilości przy weekendzie to absolutnie dopuszczalna norma, którą stosuje znaczna większość Polaków, wy chyba mieszkacie w piwnicy, że takie coś was w ogóle dziwi o_O
-
Sto procent racji, nie wiem czy wiesz (kieruje to do tego sebixa czy jak mu tam), ale alkoholik musi codziennie wypić, ty widziałes kiedyś alkoholika, który by czekał do weekendu z piwem? ha ha. Dobre klamoty się tutaj wypisują:D Co do tematu to polecam Szczawnice, Krościenko i Sandomierz
-
Witam serdecznie, mam pytanko a propos dwóch konkretnych typów faceta. Czy wolicie faceta, który jest "tzw seksoholikiem", ale nie jakimś ordynarnym, ze miałby zdradzać i w ogóle 10x dziennie uprawiać seks, tylko takim stosunkowo "normalnym", ale taki, który codziennie by chciał uprawiać sex, np po pracy raz (lub przed) i na wieczór przed snem drugi, do tego czasami gdzieś w plenerze, na wyjeździe, w aucie itp.. tego typu gość czy faceta, który byłby totalnie obojętny w tej kwestii? rzecz jasna jakbyście wy miały ochotę to by wam nie odmawiał, ale generalnie sam z siebie nigdy nie wychodził z inicjatywą, nie mówił żadnych podtekstów seksualnych i raczej traktował to jako jakiś daleki dodatek do związki niż miałby to być priorytet Z własnych doświadczeń a mam już na koncie zarówno lat (39) jak i kilka kobiet, to zdecydowanie stwierdzam, że kobiety wolą DRUGI TYP FACETA. Mam wrażenie, że facet który chce seksu momentalnie traci na wartości u kobiet...