

Moniqaa
Zarejestrowani-
Zawartość
393 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
41 ExcellentOstatnio na profilu byli
2563 wyświetleń profilu
-
Szkoda, że Molly nie pisze:(
-
Szkoda, że Molly nie pisze:(
-
Jak Ci idzie? Jakie masz efekty? Pewnie ładniejsze ode mnie, ale ja się nie poddaję i z nowym miesiącem zaczynam na nowo. U mnie to normalne, że na wadze mam sinusoidę ale wolałabym żeby mi szła w dół a nie w górę;)
-
Widziałam powiadomienie na priv od Ciebie ale jak klikam na skrzynkę to wyskakuje taki komunikat: 502 Bad Gateway nginx I nie mogę wejść na skrzynkę i odczytać wiadomości. Jak coś to piszmy tutaj bo u mnie priv nie działa niestety:(
-
Hejka, dziewczyny! Co tam u Was? Jak Wam minął lipiec? Macie jakieś zmiany na wadze albo w obwodach? U mnie na ten moment mam niestety niewielki wzrost wagi i stagnacja. Wiem czemu. Wiadomo. Brak ruchu i zbyt późne jedzenie wieczorami. Na szczęście upały już minęły (miejmy nadzieję) i teraz nie będę miała wymówek, że za gorąco;) Moja waga na dziś to 67,8 kg a 6 lipca miałam 68,3 kg i wychodzi, że od tego czasu spadło mi 0,5 kg. Z tym, że 14 lipca miałam już ładniejszy spadek 67,3 kg i wtedy wyszło mi równo 1 kg mniej. Niestety nie utrzymałam tego. Troszkę zachłysnęłam się tym, że jak jem w posiłku pierwsze warzywa a potem białko i na koniec tłuszcz z węglami to waga mi spada i stąd dodawałam sobie dodatkowych węgli po posiłku, które niestety nie dawały już spadków w wadze. Na ten moment wracam do spacerów i lekkiego rozruchu ćwiczeniami w domu. Zobaczymy jaki będzie tego efekt. Ale nie chciałabym zgubić tego spadku bo jak nic nie robię to waga mi się zatrzymuje albo rośnie.
-
O... i ja podobnie stosuję: - jajka - jem codziennie i dużo, najlepsze źródło białka, świetnie dają sytość na długo i podkręcają metabolizm - ja stosuję do śniadania gotowane na miękko 2-4 szt. jako dodatek do śniadania oprócz warzyw typu sałatka grecka - chude mięsko - jem normalne, bez wybierania szczególnie chudego ponieważ mnie tak nie tuczy tłuszczyk (którego nawet jak zjem to raczej niewiele a daje mi sytość na dłużej niż węgle) tak jak mnie tuczą węglowodany (a jak zjem je na noc, wieczorem to rano wstaję z wagą na plusie + jeszcze jestem ulana i opuchnięta na buzi, wiem, że to zatrzymanie wody ale trudno mi się tego pozbyć) - warzywa zielone - jem praktycznie codziennie do śniadania - głównie mini sałatę rzymską - uwielbiam + zmniejsza indeks glikemiczny posiłku i daje błonnik - co też daje sytość, jedna znana lekarka w swoim shorcie mówiła, że sałata spowalnia opróżnianie żołądka i cukier z węglowodanów tak szybko się nie przyswaja co zmniejsza wyrzut i cukru do krwi i wyrzut insuliny w odpowiedzi na wyrzut cukru, również mówiła, że to jest naturalny ozempik;) - serki wiejskie - niestety nie mogę, po nabiale bolą mnie bardzo stawy, czytałam gdzieś, że nabiał jest prozapalny choć uwielbiam i serek wiejski i inne nabiałowe to z bólem serca ale ich nie mogę jeść o ile chcę się dobrze czuć na ten moment, nie wiem, może z czasem mi się to zmieni - orzechy laskowe - praktycznie ich w ogóle jem nie wiem dlaczego... natomiast b.lubię migdały i orzechy włoskie i te zjadam częściej jako dodatek do owoców żeby zmniejszyć ich IG, tylko wtedy kiedy jem owoce to traktuję je jako posiłek bo np. mnie bardzo podnoszą cukier niestety.
-
Hejka MamaMai, o jak się cieszę, że napisałaś Wspaniale, że masz wyniki i waga Ci idzie w dół Czy mogłabyś napisać, jakie błędy poprawiłaś wg wskazówek tej dziewczyny ze szczupłą talią? Qurcze, ja od zawsze mam z tym problem...ehh Ja do czerwca w ogóle nie umiałam schudnąć i dopiero jak na urlopie (ostatni tydzień czerwca i tydzień pierwszy z lipca) zmieniłam kolejność jedzenia produktów w kupowanych obiadach, to po 2 tygodniach gdy w domu stanęłam na wagę miałam 0,4 kg mniej niż przed wyjazdem. Zdziwiłam się bardzo, ponieważ jak dotąd po urlopie średnio przybywało mi tak z 2-3 kg na plusie. I serio to nawet nie liczyłam na to, że schudnę cokolwiek ponieważ w każdym prawie obiedzie miałam frytki. Śniadania jedynie miałam "po mojemu" ponieważ robiłam je sama w pokoju ale obiad jedzony był na zewnątrz i również nie odmawiałam sobie lodów i słodkości. Jadłam 2 posiłki + słodkie na przekąskę. Po powrocie od tygodnia również jem teraz 2 posiłki i na ogół wpadnie coś słodkiego ale nadal stosuję metodę jedzenia tych 2 posiłków głównych wg zmienionej kolejności produktów. Po tygodniu moja waga zmniejszyła się o 1 kg. Serio, sama jestem zaskoczona. Zwłaszcza, że mam obciążenia metaboliczne i b. trudno mi schudnąć. Będę obserwować jak to dalej będzie.
-
Czy tu na tym forum można coś jeszcze pisać?