Martaax

Cześć. Chciałabym poznać opinie osób, które spojrzą na to bez emocji i stąd moje pytanie. Jestem z facetem 5 miesięcy, jeszcze nie mieszkamy razem, dowiedziałam się przypadkiem (nie od niego) że zgodził się żeby koleżanka która chwilowa nie ma się gdzie podziać na trochę u niego zamieszkała i nie powiedział mi o tym. Podoba mi się to, że ma dobre serce i pomaga innym, wiem też że nic ich nie łączy, ale jednak dziwnie mi z tym że będzie mieszkał z inną kobietą tylko we dwoje i przykro mi że mi tego nie powiedział. Często go nie ma w domu ze względu na bardzo czasochłonną pracę więc pewnie za dużo czasu nie będą razem spędzać, ale będą na pewno takie momenty. Co o tym myślicie?

Cześć. Chciałabym poznać opinie osób, które spojrzą na to bez emocji i stąd moje pytanie. Jestem z facetem 5 miesięcy, jeszcze nie mieszkamy razem, dowiedziałam się przypadkiem (nie od niego) że zgodził się żeby koleżanka która chwilowa nie ma się gdzie podziać na trochę u niego zamieszkała i nie powiedział mi o tym. Podoba mi się to, że ma dobre serce i pomaga innym, wiem też że nic ich nie łączy, ale jednak dziwnie mi z tym że będzie mieszkał z inną kobietą tylko we dwoje i przykro mi że mi tego nie powiedział. Często go nie ma w domu ze względu na bardzo czasochłonną pracę więc pewnie za dużo czasu nie będą razem spędzać, ale będą na pewno takie momenty. Co o tym myślicie?

Odpowiedz? Tego co napisałeś nie będę nawet komentować, nie zniżę się do takiego poziomu

.

Cześć. Chciałabym poznać opinie osób, które spojrzą na to bez emocji i stąd moje pytanie. Jestem z facetem 5 miesięcy, jeszcze nie mieszkamy razem, dowiedziałam się przypadkiem (nie od niego) że zgodził się żeby koleżanka która chwilowa nie ma się gdzie podziać na trochę u niego zamieszkała i nie powiedział mi o tym. Podoba mi się to, że ma dobre serce i pomaga innym, wiem też że nic ich nie łączy, ale jednak dziwnie mi z tym że będzie mieszkał z inną kobietą tylko we dwoje i przykro mi że mi tego nie powiedział. Często go nie ma w domu ze względu na bardzo czasochłonną pracę więc pewnie za dużo czasu nie będą razem spędzać, ale będą na pewno takie momenty. Co o tym myślicie?

Cześć. Chciałabym poznać opinie osób, które spojrzą na to bez emocji i stąd moje pytanie. Jestem z facetem 5 miesięcy, jeszcze nie mieszkamy razem, dowiedziałam się przypadkiem (nie od niego) że zgodził się żeby koleżanka która chwilowa nie ma się gdzie podziać na trochę u niego zamieszkała i nie powiedział mi o tym. Podoba mi się to, że ma dobre serce i pomaga innym, wiem też że nic ich nie łączy, ale jednak dziwnie mi z tym że będzie mieszkał z inną kobietą tylko we dwoje i przykro mi że mi tego nie powiedział. Często go nie ma w domu ze względu na bardzo czasochłonną pracę więc pewnie za dużo czasu nie będą razem spędzać, ale będą na pewno takie momenty. Co o tym myślicie?

Porozmawiaj szczerze z bratem, jeżeli nie przyjechał na tak ważną uroczystość i to do własnej siostry to coś jest bardzo, bardzo nie tak i nie można udawać że nic się nie stało. Osoby z Twojej rodziny mieszkające blisko brata i mające okazję widywać go w realu tez koniecznie powinny z nim o tym porozmawiać. Jeżeli ktoś odcina męża czy żonę od rodziny musiałoby to oznaczać że jest wyjątkowo złą osobą, tym bardziej warto zgłębić temat bo może się okaże że jednak wcale nie próbuje tego robić. Przede wszystkim szczere rozmowy, trzymaj się.