Ismael de Mexico

psychiatra powiadasz...moze tam na wschodzie inaczej sie postrzega tą dziedzine

nie ma czegos takiego jak nietypowy charakter. Kazdy chce byc adorowany i chce adorowac...ten tutaj ma wywalone, dopoki nie pokazesz ze ci zalezy. ja robie tak samo. przyzwyczai sie...chcialyscie rownouprawnienia pci to macie. tak to wyglada kiedy facet pierwszy zawsze pisze a doopa odpisuje kiedy jej sie chce.

pogoń ją i weź faceta

osray egoistke poki czas, potem cie wpedzi w dziecko i sie upaprzesz syfem na cale zycie. btw po co ci baba? malo masz lachonow za 200zl? to nie te czasy...

to po co oglądales? widac cie krecą tematy lalek i kenów

testuje to czasem różnicy nie widać, nie słychać...a wiesz, że można kawe zrobić z żołędzi...może taka jest smaczna.. a zmywarkę nie ma?

jakim mężom? to kurki siedzące z laptopem w kuchni a gary nie pozmywane..

ok ,ale tejpy Ci masażu nie zrobią i nie podgrzeją kawy w mikrofali...dalej uważam, że to półśrodek. po tejpach już tylko kot

od podnoszenia tzytzkow są tzw. faceci. nic nie trzeba przyklejac

właśnie nie. do dzieci trzeba mieć cierpliwosc, codziennie przez wiele lat. a to wyklucza facetów z roli opiekunów dzieci

ydyota...koles masz 50+ i krótką pamięć. zapytaj mamci do którego roku sepleniłeś i jak płakałeś bo ci sie ząbek ruszał....

przyszywana to sie mówi jak to jest córka przyjaciólki matki.

5 latki seplenią i nie znają obcych języków....widać że coś tworzysz. wyjc w końcu z tej nory, otwórz sie na ludzi

nie ma znaczenia, siostra to siostra. rodzina przede wszystkim. ja tak powtarzam swoim. obcych można olewać. rodzina powinna na siebie liczyc

wole w ten sposób zlewać natrętów. Ty siedzisz w piwnicy całe życie i pewnie juz sie znudziłes tym śpiewaniem...może do roboty ić?

musisz bo cie matkaboska pokara

nie chodze do restauracji. ale czasem na ulicy ktoś mnie zaczepia i wtedy odpowiadam wymyślonym językiem i to działa

jak kocha to kiedys wroci, nawet za 20lat. rozwody trwają dlugo. najwazniejsze bys czekala z obiadem

fight club cie naprawi

soł?

projektujesz libed...widze że ty cały czas szukasz miejsca dla siebie gdzie cie nie wyśmiewają i lekceważą. moze załóz swoje forum jak filip i tam bedziesz sobie pisal swoje głupoty

znasz przysłowie, jak sobie pościelesz tak sie wyśpisz? pasiesz go miską wiec jest gruby, za pare lat na regulacje emocji bedzie wciągał czekolade i słodką colę. Ty jesteś kowalem swojego losu a w dodatku losu tego malucha. Z czego takie nerwy? dzieci są męczące i trzeba to zlewać..

ja tak robiłem od początku i rzeczywiscie tylko ja tak robiłem, kobiety nie mają cierpliwosci do bąbla i chcą go szybko uspokoić mlekiem. On on chce tylko ciepła. Ćwicz nogi jesionówka dasz radę..albo martwy ciąg na siłowni to musiałby być jakiś mały domowy wózek z czystymi kołami

obserwuj co działa a co nie. Od tego jesteś, matka i ojciec są całym światem dla dziecka on innego nie zna. reaguje tak jak ty reagujesz, niedawno był w brzuchu i wyrobił taki nawyk, że twoje emocje i nerwy to jego nerwy. winnienie dziecka że jest taki i sraki jest bez sensu bo on jest taki jaka ty jestes. sama sie zmien to i on sie zmieni. proste. BTW. karmienie na siłe bo płacze to najgorsze co możesz zrobić chyba że rzeczywiscie to jego pora i sie domaga miski. W ten sposób zrobisz z niego przyszłego grubasa który bedzie miał problemy zywieniowe i depresje. do roli rodzica trzeba sie przygotować. jak wariuje i płacze to weź go na ręce i rób mi winde, znaczy sie kucaj do zgiętych nóg i do góry. to działa na błednik i dzieci odpływają w kilka sekund sie uspokoi a może i zaśnie.

w jaki sposób go uspokajasz kiedy marudzi płacze?