Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Raper spod żabki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    208
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

7 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Obecnie wynajmuje kawalerke (na dwie osoby) dlatego tyle, wcześniej dawalem 600zl na dom rodzicom.
  2. Dużo? Ja i tak zyje mega skromnie w porównaniu do kolegów. Wszelkie rachunki 1000-1200zl, na jedzenie miesięcznie około 1500zl, benzyna 200 minimum , sa miesięce, że więcej. Czasem się wyskoczy na jakiś koncert, mecz, kino, więc okolo 100 minimum na tego typu aktywnosc. Raz w miesiącu jakaś rzecz do ubrania się kupi zazwyczaj bo się spodnie popruja, but rozwali, cokolwiek, więc kolejne 100-200. Jak auto się popsuje to średnio 700-1000zl naprawa. Czasem dochodzi przegląd, ubezpieczeniez serwisowanie typu olej, wymiana opon. Kolejne tysiące. Dolicz wyjscie na piwo czy pizze chociaz raz w miechu, kolejna setka. Czyjes urodziny/imieniny, kolejna stowka. Jakis wyjazd na majowke, czy inne weekendy dlugie, tysiak. No i zawsze cos wyskakuje w miesiącu z takich rzeczy. Co za tym idzie, te 4k miesiecznie to jest minimum i powtarzam, w porównaniu do kolegow to ja liczę każdy grosz.
  3. Ja uwielbiam kobiete w jakiejs kusej s0kience, gola.nozka albo kabaretko, do tego jakis obcasik, dekolt mm od razu mam ochotę ja..
  4. Ale z czego ja mam odkładać jak ja jeszcze do każdej wypłaty dokładam żeby przetrwać miesiąc
  5. No ale Człowieku ja nie wytrzasnę nagle takich ludzi nie mam takich znajomych Zresztą obecnie nie mam żadnych znajomych bo każdy dawno założył rodziny wyprowadził się i poszedł do przodu ja zostałem sam
  6. Niewątpliwie każdego faceta kręci taki ubiór kobiety może niekoniecznie jak ma z nią wyjść do galerii handlowej czy do rodziców ale tylko w domu tylko dla niego to każdy marzy o czymś takim czy robicie tak czasem Czy uważacie że to jest beznadziejne i nie ma opcji
  7. Zmieniło się raczej to że więcej pracy i nerwy a to niestety wpływa bardzo na psychofizyczny stan, byle dociągnąć do świąt to będzie troszkę więcej wolnego, jeszcze miesiąc się przemęczyć...
  8. Tak jak w temacie. w latach powiedzmy 2015-2023 to było nie do pomyślenia abym w niedzielę nie wypił piwka na kaca i spędzał leniwie ten dzień. A dzisiaj? dobre śniadanie, obiad, i niedługo na siłownie zrobić klateczkę. W poniedziałek rano wstać bez żadnego kaca w dobrej formie do pracy. Tak powinno być. ciekawe na ile mi starczy wytrwałości, a Wam jak mija ten nudny dzień jakim zawsze jest niedziela ?
  9. no i jak się trzymasz obecnie? mineło kilka dni od momentu jak napisałem ten temat i już jest troszkę lepiej, ale tylko troszkę. nadal jestem wqr... pracą a raczej jej ilością a za tym nie idzie kasa, bo to najniższa krajowa, do tego wiecznie coś pod górkę. dochodzi do tego, że samemu muszę naprawiać komputer/samochód służbowy wszystko służbowe aby w ogóle móc pracować bo każdy ma kazdego tam w dopie
  10. a niby skąd weźmiesz nagle takich ludzi? uważasz, że ludzie którzy nie mają deprechy, kochają życie i mają co robić to będą się interesowac jakąś zgubioną owieczką która ma depresje i beda ich brać pod skrzydło? litości.. normalni ludzie maja rodziny, kobiety, pasje prace i na pewno nie mają ochoty niańczyć jakiś lamusów
  11. te 800 to mi rodzice dokładają, samemu nie był bym w stanie się utrzymywać, ewentualnie musiałbym mocno zejść z komfortu życia
×