Śliwka w Polonezie

Ciebie posłucha to zacznie wierzyć w diody w stolarce okiennej i zobaczy wiadomości od hakerów na pasku przeglądarki.

Można też być atrakcyjnym sprytnym gościem i ustawiać się na bogatych sponsorkach. Dobra Leżaku, twoja racja, mój spokój, zrobię sobie kanapkę z masłem i czymś tam a ty oglądaj swój super tv przez który masło się nie opłaca.

A wiesz, że można mieć ps2 z podstawką z emiratów i jeść normalnie i nie patrzeć na masło na półce pustym wzrokiem?

Nie rozumiem, napisz po polsku.

Nie rozumiem, sorry. Możesz po polsku?

No fajnie, jeść jak dziad żeby mieć większy telewizor. Genialny pomysł

Gdybym ja musiała wymieniac co mam, pisałabym 3 godziny i odpadłbyś już na etapie zmywarki, do telewizorów, elektroniki i garażu byśmy nawet nie doszli. Tylko nie o to tu chodzi, każdy z w miarę nowym samochodem ma większy majątek w ruchomościach niż ty. Clue jest to, że jesz gorzej niż bezdomni w monarze, a sadzisz się jak jakiś wielki bonzo.

Mam galaxy s25 i laptop della i nie zaimponujesz mi raczej żadnym ipadem. A jesz nadal gorzej niż ćpuny bezdomne w monarze. Gdzie tu plusy widzisz?

Nie o to chodziło, tylko o Twoje naginanie rzeczywistości że jak na coś cię stać, to jest to prestiż, a jak nie stać cię na tak prozaiczny produkt jak masło, to to w zasadzie nikomu niepotrzebne. Oszukujesz sam siebie że nie żywisz sie gorzej jak w monarze, i jeszcze próbujesz to wmawiać wszystkim którzy jedzą normalnie.

Lezak by później 6,5 dnia głodował. Ale żyje po milionersku podobno.

Nie, chodziło mi o 600 x 3, prawie 2 tys. Tak jak ja podliczyłam na szybko

Zawsze sobie ładnie tłumaczysz swoją biedę. Telefon cegla- nie potrzebuję. Masło- bym wysrał. Jakby pod śmietnikiem leżał chleb bez pleśni też byś znalazł argument żeby go zjeść. Ale posiadanie wielkiego telewizora, którego mało kto potrzebuje- niezbędny status luksusu. Masz coś z głową mocno nie tak.

Z obiadami też nie poszalejesz codziennie tylko mięso z promki i gotowanie na kilka dni. Z drugiej strony 600 na jedną osobę to prawie tyle wychodzi, co ja oszacowałem minimalnie na troje ludzi. Chyba jednak wydajemy więcej, muszę to kiedyś policzyć.

Co byś wtedy jadł?

Leżak nie takich odpowiedzi się spodziewał. Dostał zwarcia w mózgu i zaczął uciekać w zmianę tematu na to co właśnie je