Witam,
mam dwie córeczki bliźniaczki. Jedna z nich od samego początku interesuje się głównie samochodami, koparkami, strazą pożarną. Obecnie ma 3,5 roku. Rok temu jej ulubionym kolorem stał się niebieski od lubianej policji, później przerodziła się fascynacja w Psi Patrol i niebieskiego pieska Chase. Od jakiś dwóch miesięcy jej bohaterem jest Spider-man, chociaż za bajką nie przepada. Chodzi w stroju i udaje superbohatera. Druga córka nie ma konkretnych zainteresowań. W domu zabawki mamy różne od domku dla lalek, kuchnię , po samochody i koparki. Lubią też bawić się w lekarza czy dom razem. Od jakiś dwóch tygodni zobaczyłąm nasilenie u pierwszej córeczki. Gdy bawią się zawsze przyjmuje rolę taty, króla, po prostu męską. JAk jej mówię, że dziewczynki są też superbohaterkami to kiwa głową i stwierdza, ze jest superbohaterem chłopcem. Kiedyś przy ubieraniu ulubionych niebieskich spodni założyla bransoletke na reke, po czy ja ściągnęła i powiedziała, ze chce wyglądać jak chłopiec w tych spodenkach. Uwielbia motywy chłopięce. Ale przy tym lubi malować paznokcie , gdy mąż zapytał cy jemu pomaluje to stwierdziła, ze nie bo jest chłopem , a oni nie malują. Tak samo z zabawkowymi cieniami do powiek czy spinkami. Chodzi w spódniczkach, chociąz czasem nie chce ich zakładać. Ale, gdy wie , że będzie jakaś imprezka z tanczeniem to zakłada taką najbardziej kręcą. W domu, gdy włączamy muzykę do zabawy to tez zakłada spódniczki razem z siostrą.
Prosze o radę czy takie zachowanie mieści się w granicach normy. Przeczytałam wiele historii, gdzie rodzice opisywai właśnie takie sytuacje w podobnym wieku. Jeśli macie jakies przykłady takiego zachowania to proszę się podzielić, bo już wariuje. Nie przeszkadzało mi, gdy bawiła się koparką czy chodziła w stroju spider-mana, ale w ostatnim czasie było pare wyżej opisanych sytuacji, które spędzają mi sen z powiek. Boję się, że bedzie miała jakieś problemy w przyszłości...