afekafe

Wreszcie ktoś bardzo dokładnie wyjaśnił co należy zrobić, żeby na rentę alkoholową sobie zapracować.

Co tu dużo pisać. Kaszana i tyle.

Nie. Osobne wejście nie pomoże. Wszystko widać, wszystko słychać, plus wspólna ławeczka w ogródku przed domem. Jeszcze to jakoś widzę, gdy dziecko jest singlem. Ale tylko jednym okiem i tych chorym.

Jest też druga strona medalu. Dobrymi chęciami piekło wybrukowane. Często rodzice narzucają swój styl życia. Oczywiście w dobrej wierze, oparte na doświadczeniu życiowym a dzieci są różne. Młody gniewny i stary w...... pod jednym dachem nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

To inna sytuacja. W pewnym wieku lepiej mieć tego rodzica obok siebie i spać spokojnie. Ja mieszkałam w bezpiecznej odległości od rodziców i teściów

Trochę sobie dowcipkuję. Na serio uważam, że młodzi powinni iść na własny garnek bez względu na to jak jest pusty.

Palmową i wystarczy tych więzi rodzinnych

No tak. Gdyby nie staniki

Ja mam D/E. A ty?

Mam nadzieję, że porannego joggingu nie uprawiasz. Szkoda oczu

To lewy. A co z prawym? Czyżby temblak?

I ciągle sterczące. Jak ona to robi

To fakt.

Czego oczy nie widzą...

Gdzie ty się szlajasz? Nie kochasz nas już

Nie ma na forum ani jednej osoby która tego dokona.

Nigdy nie wiem kto siedzi po drugiej stronie, jaki jest jego stan psychiczny i wytrzymałość na krytykę. W jego przypadku istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie wszystko poukładane jak trzeba. Dlatego nie przykładamy ręki do "kopania leżącego". Obrywa ode mnie tylko za obleśne teksty.

Bylismy mądrzejsi. Robiliśmy to za dnia

Ja też nie. Tylko filmik nagraliśmy

Jak długo można się nabijać z kogoś, kto ma w głębokim poszanowaniu opinie innych?