mideri

To się jeszcze okaże, jak będę aplikować na bardzo wiele ogłoszeń, to może się zdarzyć, że ktoś zaprosi mnie na rozmowę, a może nawet i zatrudni

Czy pracownikowi, który w ramach eksperymentowania i poszukiwania własnej drogi, zatrudni się do losowo znalezionej pracy, w której się nie odnajdzie i popracuje w niej krótko, grożą jakiekolwiek negatywne konsekwencje? Czy wszystkie negatywne konsekwencje takiej sytuacji obarczą wyłącznie pracodawcę, który będzie zmuszony niedługo ponownie szukać, wybierać i wdrażać kolejnjego pracownika na jego miejsce?

Wybieranie kierunku kształcenia, który ma określać zawodową przyszłość człowieka w momencie, w którym ten człowiek jeszcze niewiele doświadczył i niewiele wie jest jak wybór po omacku z zasłoniętymi oczami Czy nie lepiej po szkole średniej najpierw pójść do kilku prac, popracować z kilku zawodach, żeby dowiedzieć się co nam odpowiada i dopiero kiedy się już tego dowiemy, to zacząć się kształcić w tym zawodzie, z którym już wiemy, że będziemy chcieli się związać na dłużej?

to, że kobieta widzi w mężczyźnie super faceta zapewne jest miłe choć dobrze, żeby on sam widział w sobie kogoś przynajmniej ok i nie musiał polegać tylko na jej zachwycie i nie załamywał się kiedy ona się nim nie zachwyca ale czy to, żeby kobieta była bogata ma znaczenie dla mężczyzny? podobno dla większości mężczyzn status majątkowy i pozycja zawodowa kobiety jest drugorzędna, a ważniejsze jest, czy kobieta mu się podoba

Kiedy jest się z miarę młodym i w miarę zdrowym to życie w pojedynkę faktycznie może być wygodne Pytanie co w podeszłym wieku i kiedy jest się chorym i wymagającym opieki? Czy można liczyć, że w MOP-ie się tobą zaopiekują, czy raczej będą cię zaniedbywać i traktować bez szacunku (nie wspominając o gorszych sytuacjach)? Czy nawet mając dużo pieniędzy, możesz sobie kupić naprawdę szczęśliwą starość w pojedynkę?

Jakie to jest uczucie żyć bez przekonania o sobie, że do niczego się nie nadaje i z niczym się sobie nie poradzi? Jeśli ktoś z was żyje bez takiego ciągłego przekonania o sobie samym, to proszę bardzo, gdybyście mogli opisać jakie to uczucie, kiedy żyje się bez takiego negatywnego mniemania o sobie samym? Ale nie piszcie tylko, że jest SUPER i koniec, tylko na jakichś konkretnych przykładach: jak się na przykład czujecie i jak oceniacie swoje szanse w kilku najważniejszych życiowych sprawach: - szukanie nowej pracy - perspektywa udanego związku - oczekiwania co do waszej przyszłości za przysłowiowe 5 lat

To tak jakby widząc dowolny zamek, próbowali go otwierać pierwszym lepszym kluczem