Potrzebuję pomocy. Rodzice chcą mnie wyrzucić z domu, a ja nie mam gdzie pójść i nie mam pieniędzy, bo nie mogę znaleźć pracy. Zabrali mi telefon, bo mieli problem do moich znajomych, których poznałam i utrzymywalam z nimi kontakt internet. Nie obchodzi ich, ze mam 18 lat i że mam prawo się z nimi kontaktowac. Szukałam pracy z zakwaterowaniem i bez, nikt się nie odzywa. Do rodziny pójść nie mogę, bo już dawno zerwali z nami kontakt, nie mam co liczyć na nich. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jeśli tak to jak sobie poradziliście? Ewentualnie czy ktoś może mi zaproponować zakwaterowanie np. z pracą przy opiece nad starszą osobą albo cokolwiek.