Hej. Czy uwazacie, że to normalne, gdy facet mówi mi, iż wyglądam na mocno zmęczoną, radzi, abym chodziła na siłownię, krytykuje moje zainteresowania (mówiąc mi: oglądasz tv? współczuję), nazywa mnie overthinkerką, wyśmiewa, że mieszkam z rodzicami, szydzi z mojego zaangażowania.