

Kicia.Rogata
Zarejestrowani-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kicia.Rogata
-
Wieczór panieński - myślałam że będzie fajnie, ale się pomyliłam
Kicia.Rogata odpisał Goblin94 na temat w Dyskusja ogólna
Moim zdaniem najlepszym wyjściem byłoby odpuszczenie żałosnej imprezy i pójście na ważne spotkanie w sprawie pracy. Zarobisz wkrótce na wynajęcie czegokolwiek, a na razie zamieszkaj u koleżanki czy kogokolwiek. Matka, która wyrzuca własne dziecko z domu, to nie matka. Na odchodne powiedz, że mogą się cmoknąć, bo Ty im przysłowiowej szklanki wody na starość nie podasz. Takie tam tylko moje zdanie. -
Jasne, że petarda. O to mi chodzi, że ludzie nie oceniają czasem po wyglądzie, a po cyferkach. Aż się żyć odechciewa, bo ciągle ktoś odbiera przyjemność
-
Haha być może hihi ale hmmm nie będę nic chyba zmieniać pod czyjeś dyktando hihihi
-
Młodsza kobieta od razu wydaje się atrakcyjniejsza. Trochę to dziwne, bo dajmy na to Sofia Vergara. Wygląda bardzo młodo jak na swój wiek i do momentu kiedy nikt nie sprawdził ile ma lat, to każdy na pudelkach i innych pisał oh i ah. Kiedy wyszło szydło z worka, że jest po 50stce, to komentarze, że niestety, to już nie to samo i po prostu używa medycyny estetycznej. Same cyferki działają na psychike bardziej niż wygląd niestety
-
W mojej rodzinie kobiety wręcz ukrywają wiek
-
A ile masz lat, że jeszcze się chce?
-
Tak. Zaczynam czuć się jak sparchavialy wióry niestety. Dlatego wspomniałam o tych dxuewczynach we wczesnej ciąży. Nie hestem zła na nie, zresztą co mnie to obchodzi ehh jestem zła na tą sytuację. W wieku nastu miałam wrażenie że czas tak długo trwa jakby się zatrzymał, a teraz czuję się jakbym zaraz miała mieć 50 i szukać trumny
-
No ale wracając do powodów tego zjawiska....Powiedzcie mi czy to normalne, że w wieku ledwo 17 do powiedzmy niech bedzie ta granica 25 lat już robi się szpagat i tworzy bachora? Bo ja zawsze myślałam, że to super młody wiek i że to czas na podróże, zabawę, przyjaciół czy naukę? A tu łażą po osiedlach te szpagatówy i chwalą się bebzonami. Wiem jak to brzmi, ale ja od razu widzę ten ich wyraz wyższości na ryju. Coś w stylu - Zazdroście mi, mam rozepchaną ...e!! No i dziwnym trafem to tylko w mniejszych miasteczkach i wiochach takie przypadki, ze baby mają zero ambicji. Tylko rozpychać ...e. Ja tu nie mam czego zazdrościć. Chodzą takie utuczone jak tuczniki na rzeź i sprawdzają tylko czy ich facet nie zerka aby na inne. Jasne, że zerka i ja się mu wcale nie dziwię. Jak przechodzą zgrabne panie, to co? Ile mogą udawać, że wieloryb je kręci? Mój jedyny problem z tym to to, że zastanawiam się.....hmmm....od jakiego wieku wizualnie robimy się stare, a kiedy jesteśmy najbardziej atrakcyjne? Bo jak wyskakuje mi tyle bebzoniar, to ja już sama się w tym gubię I tylko proszę bez pocieszenia w stylu - oh zależy kto na ile się czuje
-
Zadaję to pytanie, bo jestem ledwo po 20stce, a już zaczynam czuć się staro i to mnie przeraża