caryca rzeczywistości tak

Tak. Na szczęście traktuje je płynem w prądzie.

Niezaprzeczalnie.

42

Najchętniej do takiego kołchozu gdzie trzeba lać w gacie, bo kapo obozowy nie wypuszcza do klopa.

U nas jeszcze nie ma.

Nie stać mnie, jestem biedna.

To jeszcze lepiej, schudnę chodząc 10 km.

Jestem zbulwersowana tym, że płacimy za wywóz śmieci segregowanych a teraz państwo oczekuje, że jeszcze będziemy wozić butelki do maszyn pod sklepami wg jakichś chorych zasad. Wypier...ać mi z taką ekologią.

Aaach, to Wilk tak odcisnął piętno na jego psychice!

A o czym rozmawiamy? Bo zgubiłam wątek.

Podejrzewam, że możesz mieć nawet dyplom uczelni wyższej.

Temu kilka zdań na krzyż powtarza.

Wazonem.

Krzysiu nie zna pojęć statystyka i średniowiecze, bo z tego nie ma pieniędzy

Widmok to się chyba jakoś przed systemem schował, podejrzewam, że on nawet do podstawówki nie chodził. Matka go nauczyła liczyć do 10 ale Kubusia Puchatka mu nie czytała.

Pramatka Ewa została stworzona z wiedzą matematyczną

Pożycz wiadro wody. U mnie zakręcili, nici z sobotniego rytuału kąpielowego

Łe no przez cały dzień to chyba każdy tyle je?

Wszystko. Chleb z szynką, pomidorki koktajlowe, schabowy i buraczki, placek ze śliwkami, truskawki. Kawy dzisiaj nie wypiłam, bo mi się przysnęło w porze kawowej.

To się z łupieżu ugniata