Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania88weg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ania88weg

  1. Boje się, że ten temat to będzie jak kij w mrowisko, zwłaszcza ze jestem tu nowa, ale lecimy: Moja szesnastoletnia córka przyszła do mnie ostatnio i zapytała czy kupie jej wibrator. Moja pierwsza myśl to: kategorycznie nie, nie jestem dostawczynią zabawek erotycznych dla swojego dziecka. Jednak po tym pomyślałam, że to może być bezpieczniejsze rozwiązanie, żeby nie eksperymentowała z jakimiś innymi dziwnymi przedmiotami w ten sposób, albo nie szukała przygód z kolegami. Tak źle i tak nie do końca dobrze. Dla kontekst: mamy naprawdę dobrą relacje, mówimy sobie o wszystkim, tak o swoim pierwszym razie tez mi powiedziała sama. Miała też chłopaka ale zerwali. Niech każdy napisze to co myśli ale z kultura i jeśli dacie rade rozwińcie trochę poza "zrób to" albo "nie rób tego" Dzięki.
  2. jak bedzie to kiedyś to pomyślę
  3. też tak myśle. poza tym to dla niej byłoby jeszcze mniej komfortowe, niż dla mnie
  4. to to jednak nie, mimo wszystko to córka
  5. to w moim odczuciu byłaby przesada, ale może sama się tam wybiore zeby sie dowiedziec co byłoby odpowiednie i poźniej w domu przy kompie zaproponuje jej cos z tego dzięki za radę. doceniam
  6. u mnie w domu tez o tym nie wolo było wspomnieć, cala wiedza to od koleżanek albo z jakiś czatów a mądrych rzeczy to tam się nie dowiadywałam dlatego postanowiłam mieć inne podejście do swoich dzieci
  7. wydaje się to logiczne i są za tym argumenty, ale mam jakieś opory
  8. jako matka wyszłam z założenia, że w pewnym wieku dziecka murze zmienić podejście z rodzica-nadzorcy na coś w stronę kumpeli, bo więcej zdziałam dogadują się z nią a nie próbując wymuszać ale konsekwencją są niezręczne chwile
×