Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

libed from kafeteria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1327
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez libed from kafeteria

  1. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    tez tak mowie, zwlaszcza po ciazy albo po 35 roku zycia
  2. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    smazone maslo zapachem przypomna tylko durian, stary ser i skarpetki lezaka
  3. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    zezre paszytet i nie bedzie wybrzydzac jak kafeterianki. malowany dobrze mysli
  4. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    tak jak sie nie ejst tepakiem dlatego ci napsialem poprzednie ze dla mnie tepaki niezlaeznie czy maja papier na de.bilizm czy dyscalkulie
  5. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    pasujecie do siebie jak prezes z prezesowa we dwojke byscie mogli sie glosniej awanturowac i by przyjeli butelki
  6. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    awanturuj sie podobno jak sie glosno krzyczy to czesciej uznaja reklamcje
  7. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    jakbys nie pil piwa to bys mogl wydac na jedzenie dwa razy wiecej
  8. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    co ciekawe dziecko muska chyba jest transwestyta wiec jak widac nawet u prawiowych ideologicnzych wariatów mozliwe takei wybryki
  9. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    no on juz ocenia ze te dzieci w stanach to wina matki ze na tablecie siedziala i jego na pewno bedzi einne bo tak na jutubie powiedzieli prawicowi wariaci ze lewactwo i wszelka zaraz to wina matek korposu.k ze w tabletach siedza i pracuja a jakby z dzieckiem gnily w domu to dziecko by zostalo einsteinem a nie gejem czy inna zaraza
  10. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    no to jak jesc cos czego sie zjesc nie da to lepiej zrobic tydzien glodowki sadzilem ze napsiales ze tyle wydaje jesz i ci to smakuje a nie ze jesz zeby nie umrzec bo to taniej mozna kupic 5kg cukru i tez przezyjesz i jeszcze przytyjesz
  11. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    no masz racje tylko jak rodzic juz tak planuje jak rymcym to czesto wlasnie jest despotycznym psychopata
  12. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    pewnie wszystkim kojarze sie z czyms takim zaba raz ogladala jakis film i ja jej sie kojarzykem z takim januszem biznesu ktory nie chcial wyplaty zaplacic z tymi cwiczeniami to masz racje, grubemu bym nie dal jesc i kazal cwiczyc bo do wielu rzeczy mozna nie meic talentu bez sensu dziecko zmuszac no ale zeby nie byc grubym i chorym to jednak kazdy moze sam o to zadbac talentu nie trzeba
  13. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    ale co sie pije ? wode sodowa ? a moge pic kwas fosforowy ? bo ja lubie pepsi to spokojnei moge tydzien na pepsi zero pociagnac kuszace ale nie wiem czy dam rade bo mam jak dumbo przechodze obok witryny na ktorej sie do mnie usmiecha jakies dobre jedzenie i ciezko mi nie kupic i nie zjesc
  14. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    lezak ma racje w tych auchanach czesto sa promki na kurczaki palki po 5-7zl czy nawet cwiartki w biedronce mozna kupic za 8zl on po prostu wtedy kupuje zapas na 3 miesiace mrozi i pozniej zjada akurat lezak logicznie potrafi rozpisac co kupil i za ile pączki tez sa w auchan po 50groszy czy po 1zl raz na kwartal w paczkach po 20sztuk i kupuje wtedy i pisze ze zarl paczki caly tydzien. ja czesto jestem w marketach i to jedzenie lezaka np. paczkow pokrywa sie z gazetkami jak sa wszedzie paczki. jak cos sie ma przeterminowac to sprzedaja tanio lezak kupuje po prostu wtedy zapas i je przeterminowane ale jak zamrozi to wiekszosc sie da zjesc. ryb nie je a zwykjle one maja adnotacje ze rozmrazane byly i zeby nie mrozic ponownie.
  15. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    niejeden ferdek planowal jakim bedzie ojcem a pozniej przyszla proza zycia
  16. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    i czemu ty zawsze piszesz o synu ? a jak bedzie corka to co do okna zycia bo gorsza plec ?
  17. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    tak dokladnei tak wyglada swiat juz nikt nie dlubie w samochodzie po pracy od kiedy skonczyla sie epoka maluchow. jezdzisz regularnie na rpzeglady to samochod jezdzi i sie nie psuje wiec umiejetnosci na wypadek jak maluch sie zepsuje juz zsa bez znaczenia, jest assistance przyjezdzaja daja ci inny samochod a twoj zabieraja do serwisu. swiat idzie do przodu. ja juz nawet kola nie wymieniam tylko dzownie przyjezdzaja naprawiaja i jade dalej po co mam to robic mimo ze potrafie. ja sie nie musze meczyc oni sobei zarobia interes sie kreci. elektrykow sie juz nawet nie naprawia byle drobna kolizja i do kasacji bo producent zwykle ocenia ze moze byc uszkodzony akumulator to jakbys chcial uczyc dziecko jak sie robi piec kaflowy. zdunow malo moze znajdzie swoja nisze mysle ze zlozylem wiecej komputerow niz wy z jezem ale od kiedy sie nie oplaca to nie robie tego bo po co ? przychodzi zlozony psuje sie odsylam i naprawiaja po co mam tracic na to czas. to sie robilo w czasach gdy trzeba bylo za to placic.
  18. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    kazde dziecko jezdzi na rowerze nie znam takiego ktore nigdy nie mialo roweru to bez znaczenia co z nim robisz w kontekscie tego jaki zawod bedzie wykonywac, dzieci niekoniecznie interesuja sie tym co rodzice. zwykle raczej interesuja sie tym czym koledzy a nie rodzice
  19. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    nie napisalem ze wydaje tylko sie dziwie jak mozna z 60zl przezyc tydzien moim zdaniem to niemozliwe mnie sie nie udaje zrobic zakupow z biedronce za tyle nigdy a chodze pare razy w tygodniu
  20. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    nieistotne chce zarabiac wiecej a malym placa mniej
  21. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    teraz juz nie ma komputerow
  22. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    ale zeby skarpetki stare smierdzace jesc z puszki
  23. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    a to z podstawowki to myslisz ze jest niepalne ? mowisz ze malym placa mniej ? chyba kupie buty na obcasie niby jest swiatowa to moze ci powie jakie sa puszki podniebne tam gdzie durniany maja sky traina posuwasz sie puszka nad drogami fajniej bo nie ma polmroku pozdrow siurka obawiam sie ze bez roboty jednak wizy nie dostaniesz
  24. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    niech spali swiadectwo wtedy podobno placa wiecej
  25. libed from kafeteria

    Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

    no to ile kosztuje bilet do azji zaraz cie zweryfikujemy no slucham
×