-
Zawartość
761 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Icebound Harpy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
Haaa haaaa chciała, ponoć śpiewa na przyjęciach jakichś, ma podobne urojenia jak parch w sali jazzowej wypełnionej po brzegi grając na cymbałkach. -
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
A co, zeszły piątek to ten tydzień, czy poprzedni? 20 mg diazepamu poproszę dla tej pani, bo już dostała drgawek. . -
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
To odgrzany wątek, tytanie intelektu. Zgłoszone. -
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
Na tamtym koncie dziwne rzeczy się zrobiły, ale mam nadzieję, że się naprawią. 🩵 powerbanka masz? -
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
Brzmi przepysznie… barszczu nigdy sama nie robiłam, ogólnie od zup nie jestem specjalistką. Moja poprzednia miłość była. Jestem po diagnozie - wirusowe zapalenie oskrzeli, więc całe szczęście obejdzie się bez antybiotyku, ale jeszcze przez tydzień siedzę w domu… -
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
Ojej, już z rok nie jadłam tego specjału. A w jaki sposób go robisz? Bo co dom, to inna postać. -
A bird never apologizes for the beauty of its wings.
Icebound Harpy odpisał Icebound Harpy na temat w Życie uczuciowe
Co będzie na obiad? Smacznego Rozumiem więc, że dziś wolne. -
Sama wstawiała tu swoje zdjęcia.
-
Na zbyt bogatą to ty nie wyglądasz.
-
Za robotę się weź.
-
Ha ha, a po co jej to. Socjal się zgadza? Zgadza.
-
Konsumuje to on pewnie już dziś trzecią flaszkę.
-
Jakiś o „femcelach” autorstwa kleksa. Nic tam zabawnego nie było, ale srelcia latała uhahana.
-
Specyficzne poczucie humoru masz. Takie nizinne.
-
Używacie, lubicie? Moje ulubione to też klasyczna czerwień bądź coral red. Natomiast nie przepadam za pomadkami nude, niegdyś modne, dziś kojarzą mi się z tandetą. A wiele wizażystek robiąc okolicznościowy make-up z uporem maniaka szyftują nieraz naturalnie pięknie ubarwione usta tymi bladymi odcieniami.
-
A jednak.
-
Dalej podobają Ci się turkusowe staniczki?
-
Autopsja?
-
Na Mikołajki dostałam właśnie piękną w odcieniu pomarańczy od Hermés Rouge 🪞
-
Czemu tylko takie zera muszą mieć tak wysokie mniemanie o sobie?
-
Zobacz, jakie to żenujące. Koleżaneczek zabrakło, to zarówno ona jak i ten ciamajdowaty gapa zawinęli się na pięcie i do widzenia. Takie to właśnie silne jednostki.
-
Wszystko da się zrobić…
-
Czy ja się w końcu kiedyś ciebie pozbędę?
-
Nie ma co się ceregielić, skoro im wolno rynsztokiem sypać, to mi wolno głosić prawdę.
-
Może problem jest bardziej błahy, niż nam się wydaje - wychudzona Ewka przestała go rajcować, więc wyobraża sobie, że spółkuje z dorodną Boryną… a tamta z kolei nie pogardziłaby numerkiem na boku. Normalnie nie napisałabym czegoś takiego, ale chamstwo jednej i drugiej mnie do tego podrzegło.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
