gdyby nie prawo, policja, oc, ubzepieczalnie, zapewniam was ze bym na wsteku skuurwielkowi obtarl prawy tyl, a potem jadac przodek przejechal bym sie po jego lewym tyle.
nie dociera do mnie jak taka kooorvva moze stanac po skosie na miejscu parkingowym, i jeszcze dwa metry wystajac na ulice xD beka w choooj, zastanawiam sie czy to peezda co nie umie jezdzic czy cwaniaczek co lubi innych wkooriwac.
ale plus jest taki ze w takich momentach mam motywacje zeby przestac chlac i przypakowac, troche.
bo jakby w tym samym momencie mial muskulature to bym normalnie wysiadl i zapukal mu w szybke i zapytal o chuuuj ci chodzi ty ciooto?? czemu nie podjedziesz ten metr do przodu i nie staniesz prosto? czy czujesz sie wybrancem robiac innym na zlosc? ty byydlaku pojeebany ? i chyba bym mu nakuurwil za to.
a tak skonczylo sie na fantazjach, ehh