Sassy&Wicked

Przecież robaczywiec ci prawdę napisał.

A ciebie ktoś o zdanie pytał?

Zawsze są piękne, bazyliszku.

Bo uważa się tu wraz z kilkoma innymi za niewiadomo kogo i myśli, że uszy położę, ale to nie ze mną te numery.

Posiadają konia w gospodarstwie? A ona się tam udziela, robi obrządek czy jedynie gotuje i siedzi w Internecie, a mąż rolnik oporządza to wszystko?

Zauważyłam właśnie u niej jakieś wahania… byłam do niej na początku sympatyczna, ale wyzywała mnie od pijaczek i wyśmiewała, więc nie pozostałam jej dłużna.

Ale żeby cycami świecić facetom z forum…. Druga Srelka.

Wysyłała mu piersi? Co z tymi babami tutaj?

Widziałam. Pałęta się to to i tylko guza szuka.

No tak, to może porozmawiajmy o facetach pozyskanych z naszej klasy albo tych z forum?

Czy ten robaczywy owoc w końcu się odpierwiastkuje?

To coś się nigdy nie zmieni. Całą wieczność będzie warczeć, burczeć, i robić z siebie jełopa na forum.

Tak, my się tu z nich śmiejemy, a oni analizują wszystko na części pierwsze, myśląc że wszystko to z zazdrości. Czego tu zazdrościć?

To już nie muzyka z Mega Manów? Wcześniej deklarowałeś, że to jedyna, słuszna.

Apogeum żenady, gdy forumowy mąż jeszcze dołącza do kliki wzajemnej adoracji, jego wysrywy przyprawiają o prawdziwe ciarki żenady.