Uważam że słowo wyprzedaż już działa na nas tak, że masz ochote sobie coś kupić i działa to głównie (u mnie) na ciuchowe zakupy . Jednak myślę, że nie ma co się napalać. Co do kosmetyków to nawet przy wyprzedażach jestem czujna, bo i tak wole wziąć coś sprawdzonego i przetestowanego.
Bardziej mnie skusi zestaw mini kosmetyków, dzięki, którym mogę poznać coś nowego i na pewno się nie zmarnują niż wyprzedaż kosmetyków na stronach online.