Jakub Marley
Zarejestrowani-
Zawartość
39 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jakub Marley
-
Kobieta powinna miec długie. To seksowne.
-
Nie. Ja bym wyglądał jak Jezus.
-
Jak George Michael w Last Christmas. Mam gdzies jeszcze schowany kolczyk z krzyżem, wiec uważaj
-
Nie czuję sie zmieciony. Czuję rozbawienie. Ale skoro musisz juz iść.
-
Nie daję już rady. Poważnie. Zaraz mnie dodatkowo Ewka wyrzuci z domu.
-
"Ewa jest duuuuzo młodsza od Magdy to Baba jest w wieku jej matki lub babci". Śmieję się. Ku...Qwerty
-
Poważnie? To musisz to znosić. Te haa ha to jakies podkreślenie szyderczego śmiechu czy przerażającego?
-
Dokładnie. Kobieta powinna miec długie włosy.
-
A jestes zadowolona ze swojej fryzury?
-
Ja, ale juz przestaje mnie to bawić. Bab nie przegadasz. Chcesz sie zmienić?
-
Czyli jak zawsze Qwerty kłamała. Bo ten skrin jest zwyczajnie słaby.
-
Czyli uprawiasz teraz hejt. Moze Qwerty nam to zeskrinuje Poza tym to ty mówisz o mnie. Mala uwaga. Pisząc o mnie to ty zabiegasz o moją uwagę. Tak to działa
-
To jest ten hejt? Poważnie? Jakies notoryczne ubliżanie, długotrwałe prześladowanie itd?
-
Brak logiki. Skoro zabierasz głos w sprawie mojej i Ewy mam prawo zapytac. Wiec?
-
Nie wiem czy pojechała, a ty lubisz kłamać. Przekonałem sie o tym dzis. Natomiast nie widzialem, zeby chodziła za nią tak jak ty np za mną. Więc musielibyśmy ustalić obowiązującą tu definicję hejtu.
-
A tobie o co w sumie chodzi?
-
A fakt, ze o to zapytałaś. Nie badz zła A ja odpowiedziałem, ze nie poleciłbym żonie czy matce fryzjera za 40 zl, bo to śmiesznie niska cena. A jakość to cena. Natomiast pytanie czy Ewa hejtowala kogoś za to jak ty potrafisz czy po prostu skrytykowała.
-
Czyli juz wygrałem. Wesołych świąt.
-
Jezeli będzie mnie obrażała będzie pojemnikiem na odchody. A tak to oczywiście. Qwerty. Jej decyzja. Ja sie przystosuję.
-
Ok. Przekonajmy się. Wierzę w Ciebie
-
To po co tyle o mnie piszesz?
-
Poważnie? Zróbmy eksperyment. Ja nie będę pisal o tobie, a ty o mnie. Kto wytrzyma?
-
Kuweto, odpowiedziałem na twoje pytanie czy poleciłbym żonie fryzjera za 40 zl. Napisalem po prostu, ze nie. Znowu nieudolnie.
-
Caly dzien? Rano chwilę, potem bylem po córkę, na zakupach itd. Teraz siedzę sobie, popijam alkohol dla rozgrzewki i podziwiam głupotę Twoją i Qwerty.
-
Nie. Ok bylo jak poklepanie cie po ramieniu, ze bedzie dobrze. Moze kiedys znajdziesz faceta, który cie podnieci. Nie zrozumiałaś.
