WycₕₒdzₑₙₐCₕwᵢₗₑ

ale problem przecież to banalne poznajesz dwudziestolatka i czekasz dwie dekady...

czyli czterdziestolatek + żona Magda i dzieci: Jagoda i Saron to teraz już z górki...

a racja - wołasz dzieciaka a przylezie jeszcze kilku 'prezesów' z okolicy a Molinezja to nie jest imię żeńskie? a poza tym jeszcze by go wołali Mol! a po co ma mi jakiś mol po domu latać to może Saron? mielibyśmy w domu oko Sarona

łączymy literaturę z piłką nożną? strzelił gola z kornela? to może chociaż Menelaos? bohater Sparty, mąż pięknej Heleny moglibyśmy go wołać Menel! fajnie co?

no to może cesarskie imię: Menelik? Patrycjusz może chociaż?

wyścigi kardiologów - zwycięzca otrzymuje serce najwięcej klasy to jednak mają nauczycielki...

wszyscy lubią tylko nie każdy potrafi to okazać

Nabuchodonozor brzmi dumnie i po królewsku

a i pamięć chyba nie taka...

a tak mi się skojarzyło z czterdziestolatkiem

żona Magda i dwoje dzieci: Jagoda i Marek

jeżyki zawsze na propsie całe szczęście, że myśliwi nie polują na jeże

teraz to trzeba uważać bo gość jedną ręka powozi saniami, a drugą macha dzwonkiem można zostać rozjechanym przez renifera!

ah śpij bo nocą, kiedy gwiazdy się na niebie złocą...

z okazji zbliżających się świąt - jest taka piosenka, którą każdy zna i nie zna wkrótce później stała się hitem po innym tytułem i delikatnie zmienionym tekstem Christmas Song for the Broken Hearted